Tesla Model Y będzie jeszcze tańsza. To dobrze i źle
Długo oczekiwane i przystępne cenowo auto obiecywane przez Elona Muska wcale nie będzie nowym modelem. Zdziwieni?
Tania Tesla zapowiadana od dłuższego czasu już niebawem trafi na rynek. Elon Musk na niedawnej telekonferencji potwierdził, że przedprodukcyjne egzemplarze wyjechały z fabryki w czerwcu i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pojawią się w sprzedaży jeszcze w tym roku. Nie spodziewajcie się jednak niczego wielkiego.
– To tylko Model Y – stwierdził Musk w odpowiedzi na pytanie dotyczące tego, jak będzie wyglądał samochód. Oznacza to, że zamiast zupełnie nowego, taniego modelu dostaniemy najprawdopodobniej zubożoną wersję samochodu, który jest dostępny od 2020 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tesla model 3 HL- a Elon znowu swoje
Szczegóły dotyczące tego, jak bardzo nowy wariant będzie różnił się od zwykłej Tesli Y, na razie pozostają nieznane. Obecnie ceny elektrycznego crossovera startują w Polsce od 204 990 zł. Czas pokaże, ile trzeba będzie zapłacić za tańszą odmianę, która ma być lekiem na słabnącą sprzedaż.
– Chęć zakupu samochodu jest bardzo duża. Ludzie po prostu nie mają wystarczająco dużo pieniędzy na koncie, żeby go kupić. Dosłownie, to jest problem. Nie brak chęci, ale brak możliwości – powiedział Musk w środę. – Dlatego im bardziej przystępny cenowo będzie samochód, tym lepiej.