Toyota Century SUV wjeżdża na salony. Zamach na tradycję czy luksus na miarę naszych czasów?
Toyota Century do tej pory znana była wszem wobec jako limuzyna, która przytłaczała wręcz luksusem i komfortem. Model ten jednak trochę przytył i podrósł, otrzymując tym samym interesującą wersję SUV.
07.09.2023 | aktual.: 08.09.2023 08:34
Toyota może w ostatnim czasie pochwalić się intrygującą strategią rozszerzania swojej gamy w Stanach Zjednoczonych. Model Crown, popularny w USA sedan, otrzymał swoją powiększoną wersję crossover. To jeszcze było w miarę logiczne – w Europie otrzymaliśmy przecież takie auta, jak Toyota Yaris Cross czy Corolla Cross. Ostatnia premiera Japończyków wzięła jednak niemal wszystkich z zaskoczenia.
Od kilkudziesięciu lat Toyota Century była przejawem największego luksusu w gamie modelowej giganta z Japonii. Gigantyczny sedan, który często był (i nadal jest) wykorzystywany przez japońskich polityków czy tamtejsze tuzy, od 2018 roku dostępny był w sprzedaży tylko i wyłącznie w Kraju Kwitnącej Wiśni. Teraz zaś na rynek trafia Toyota Century SUV.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sedan i SUV mają na rynku żyć w symbiozie, ale co właściwie oferuje nam ten gigantyczny, luksusowy nowy model? Przede wszystkim wielkością, idealną do tego, by można było zachować charakterystykę linii Century – aut, w których za kierownicą znajdziemy raczej szofera, a nie właściciela.
Ma być majestatycznie, co widać przy wykończeniu modelu – możemy zobaczyć grawery feniksa, wszystko się błyszczy, a malowane powierzchnie były drobiazgowo polerowane. W środku również nie ma kompromisów — ma być najwyższy poziom komfortu, kropka. To właśnie dlatego tylne siedzenia można całkowicie odchylić (dlatego z tyłu są jedynie dwa fotele), a drzwi mogące otwierać się pod kątem 75 stopni czy odpowiednia szerokość podłogi pozwala na łatwe i wygodne wysiadanie.
Gdy szofer otworzy nam samochód, możemy podziwiać jego kolosalne rozmiary – 5205 mm długości, 1990 mm szerokości i 1805 mm wysokości. Do tego gigantyczna masa własna wynosząca 2590 kg. Równoważona jest ona jednak przez hybrydę plug-in o pojemności 3,5 litra. Pozwala ona wygenerować moc na poziomie 413 KM. By poprawić zwrotność, auto wyposażono w tylną oś skrętną.
Z uwagi na fakt, że Century SUV, tak samo zresztą, jak jego klasyczny brat w sedanie, wykonywany jest ręcznie, co miesiąc będzie powstawać zaledwie 30 egzemplarzy na rynek japoński – obecnie linia Century jest dostępna tylko tam. Cena wyjściowa za ten samochód wynosi zaś 25 mln jenów, co w przeliczeniu na złotówki daje nam kwotę ok. 735 tys. zł. Wam pozostawiamy ocenę, czy jest to dużo za taki wóz.