Volkswagen szuka sojuszników do tanich elektryków. Kierunek: Francja?

Poszukiwanie sposobów na pokonanie rosnącej w siłę chińskiej konkurencji sprawia, że europejscy giganci zaczynają patrzeć szerzej. Okazuje się, że Volkswagen poszukuje nowych partnerów, także wśród swojej najbliższej konkurencji.

Volkswagen ID.7Volkswagen ID.7
Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mateusz Lubczański
Kamil Niewiński

Chińscy producenci samochodów przypuścili w 2023 r. prawdziwy desant na rynek europejski. Na Starym Kontynencie pojawiło się wiele marek z Państwa Środka, a te znajdujące się w naszym regionie świata od kilku lat znacznie zyskały na popularności. Ich samochody zaczęły nawet regularnie wskakiwać do miesięcznych zestawień najpopularniejszych aut w Europie.

Samochody elektryczne z Chin rzuciły rękawicę modelom z Europy. Ich przewagą jest przede wszystkim cena, która jest dość niska dzięki dotacjom chińskiego rządu (ich kwestię i wpływ na sprzedaż sprawdza nawet Unia Europejska), ale według największych nazwisk europejskiej motoryzacji jakość produkowanych przez Chińczyków modeli również zbytnio nie odbiega od standardów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Volkswagen California Concept - tego jeszcze nie było

Póki co przewagą europejskich producentów jest strach przed nowym, a także przywiązanie klientów. Jeżeli jednak różnice cenowe się pogłębią, a Europejczycy oswoją się z chińskimi markami, sytuacja może naprawdę mocno się zmienić - to zresztą już powoli się dzieje. To właśnie dlatego europejscy giganci poszukują nowych opcji, by móc ograniczyć koszty i tym samym tworzyć tańsze elektryki.

Jak podaje "Automotive News Europe" w oparciu o niemiecki dziennik "Handelsblatt", Volkswagen ma obecnie negocjować z potencjalnymi partnerami. Celem jest współpraca, której efektem miałoby być wprowadzenie na rynek auta elektrycznego kosztującego ok. 20 tys. euro, czyli ok. 87 tys. zł. 

Mariaż Niemców z Francuzami? Rozmowy trwają

"Handelsblatt" przyznaje, że obecnie Volkswagen prowadzi rozmowy w wieloma podmiotami, lecz jednym z nich okazuje się być Renault. Elektryczny "samochód dla ludu" z francuską domieszką byłby ciekawym połączeniem, lecz niemiecki dziennik hamuje ewentualny entuzjazm. Informuje on bowiem, że rozmowy nadal są na bardzo wczesnym etapie i równie dobrze mogą zakończyć się fiaskiem.

Atutem Renault z pewnością jest doświadczenie w tworzeniu tanich elektryków. Już teraz bowiem na 2026 r. zapowiedziano nowe Twingo, które ma kosztować mniej niż 20 tys. euro. Know-how Francuzów może okazać się dla Volkswagena czymś mocno przekonującym. Z zakulisowych informacji wynika, że ewentualny owoc współpracy miałby być produkowany w nakładzie 200-250 tys. egzemplarzy rocznie.

Wybrane dla Ciebie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach
Polska premiera: Lexus ES – przygotowany do nowej roli
Polska premiera: Lexus ES – przygotowany do nowej roli
Ile przejedzie elektryk na odzyskanej energii? Po odpowiedź zjechałem Cuprą Tavascan z jednej z najwyższych dróg Europy
Ile przejedzie elektryk na odzyskanej energii? Po odpowiedź zjechałem Cuprą Tavascan z jednej z najwyższych dróg Europy