W nowej tesli odpadł dach. Użytkownik z USA donosi o niebezpiecznej sytuacji
06.10.2020 12:26, aktual.: 13.03.2023 12:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W nowej tesli, która dopiero co wyjechała z salonu, odpadł dach. To kolejna wpadka jakościowa amerykańskiego producenta, która raczej nie stawia go w dobrym świetle. Elon Musk na razie jednak nie odpowiedział na pytanie zadane mu na Twitterze przez poszkodowanego użytkownika.
Tesla produkuje świetne auta elektryczne charakteryzujące się ciekawym designem i dopracowanym napędem. Niestety, jak wiele młodych marek boryka się też z licznymi niedoróbkami, o których od czasu do czasu donoszą użytkownicy. Do problemów lakierniczych, słabego spasowania elementów nadwozia i wnętrza czy odpadającej kierownicy trzeba dorzucić także wadliwie zamocowany dach.
Jeden ze świeżo upieczonych właścicieli Modelu Y, Nathaniel Galicia Chien poinformował na Twitterze o niespodziance, która spotkała go po wyjeździe na autostradę. "Myślałem, że mam niedomknięte okno, lecz pół minuty później szklany dach po prostu odleciał" - mówi poszkodowany cytowany przez portal The Verge.
Całe szczęście, że niemały element nie uderzył w żaden z jadących pojazdów, bo sprawa mogłaby skończyć się tragicznie. Kierowca tesli zawiadomił o zdarzeniu patrol autostradowy i natychmiast udał się do salonu, z którego niedawno odebrał samochód. Serwis stwierdził, że przyczyną była uszkodzona uszczelka dachu lub jej brak. W ramach rekompensaty właścicielowi zaoferowano samochód zastępczy na czas naprawy.
Elon Musk wywołany do tablicy w poście opublikowanym na Twitterze nie odniósł się do sprawy. Pozostaje mieć nadzieję, że to kolejne zdarzenie pozwalające poddawać w wątpliwość jakość tesli, przyczyni się do zaostrzenia procedur kontroli w fabrykach producenta.