Pokazał rachunek za naprawę elektryka. Internauci oburzeni

Pokazał rachunek za naprawę elektryka. Internauci oburzeni08.01.2024 13:05
Źródło zdjęć: © Polestar, Reddit | Polestar, Reddit

Patrząc na zdjęcia tego polestara po delikatnej kolizji nie wiadomo, co szokuje bardziej — koszt naprawy, który wyniósł 86 tys. zł, fakt, że uszkodzenia powstały wskutek lekkiej kolizji z jeleniem czy może czas trwania usunięcia usterki wynoszący aż 90 roboczogodzin.

Temat nieopłacalności naprawy aut elektrycznych nawet wskutek niedużych i niegroźnych kolizji pojawiał się już wielokrotnie. Przypadek pewnego kierowcy z USA i jego polestara 2 jest tylko wodą na młyn dla elektrosceptyków. Warsztat wystawił mu bowiem rachunek za naprawę nadwozia po drobnym zdarzeniu, na kwotę będącą równowartością nowej škody scali.

Właściciel polestara opisał całą historią na Reddicie. Wszystko zaczęło się od niewinnej kolizji jego pojazdu z jeleniem. Po zderzeniu zwierzę podniosło się i uciekło do lasu, natomiast kierujący udał się na kołach do serwisu celem naprawy. Uszkodzeniu uległa obudowa reflektora, zbiornik do spryskiwaczy, błotnik oraz maska, której róg delikatnie się zagiął.

Tymczasem po dwóch tygodniach właściciel dostał rachunek z autoryzowanego serwisu Polestara w Karolinie Południowej, opiewający na kwotę ponad 21,5 tys. dol., co w przeliczeniu daje blisko 86 tys. zł. Warto tu zaznaczyć, że nowy Polestar 2 kosztuje w Stanach od 49 tys. dol. Oczywiście za wszystko zapłaci ubezpieczyciel, jednak cała historia wywołała niemałe oburzenie i szok.

Co istotne, według zdjęcia wyceny ponad 1/3 podanej kwoty stanowią koszty robocizny. Cały proces naprawy miał bowiem trwać aż… 90 roboczogodzin. Według właściciela samochód faktycznie stoi w warsztacie od ponad 2 tygodni. Internauci kpili, pytając, czy do auta przydzielono 8-latka, że zajęło to aż tyle czasu.

Pozostaje cieszyć się, że nie doszło do uszkodzenia czujników czy elementów radaru. Ich naprawa i wymiana z pewnością znacząco podniosłaby kwotę i tak już horrendalnego rachunku. Takie sytuacje będą jednak pojawiać się coraz częściej. Według niemieckiego Związku Firm Ubezpieczeniowych naprawy aut elektrycznych są o ok. 35 proc. droższe niż w przypadku modeli spalinowych.

Wystarczy przypomnieć inną sytuację sprzed blisko 3 lat, kiedy to kierowcy z USA za naprawę jego audi e-trona (również po niegroźnej kolizji) przedstawiono rachunek opiewający na 31 tys. dol. Wówczas również serwis potrzebował aż 82 roboczogodzin na naprawę auta.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.