Autonomiczny samochód zabił psa. Firma tłumaczy, że nie dało się tego uniknąć
Autonomiczny samochód obsługiwany przez Waymo potrącił i zabił psa na drogach San Francisco. Firma prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
07.06.2023 | aktual.: 07.06.2023 16:13
Raport z incydentu, opublikowany przez kalifornijską policję, ujawnia, że autonomiczny Jaguar I-Pace jadący po Toland Street, miejskiej drodze w pobliżu siedziby Waymo, potrącił i zabił psa, który wbiegł na ulicę. W chwili wypadku auto jechało w trybie autonomicznym. Kierowca wspomagający pojazd nie widział psa, ale autonomiczne systemy jazdy już tak. Mimo to samochód nie mógł uniknąć zderzenia.
Rzecznik Waymo powiedział o incydencie: "Dochodzenie jest w toku, jednak wstępna ocena potwierdziła, że system prawidłowo zidentyfikował psa, który wybiegł zza zaparkowanego pojazdu, ale nie był w stanie uniknąć kontaktu. Właścicielowi psa składamy szczere kondolencje".
Pod koniec maja br. władze San Francisco sprzeciwiły się planom rozmieszczenia samochodów Waymo, aby zapobiec wszechobecności zautomatyzowanych pojazdów na ulicach miasta. Liczba zgłaszanych co miesiąc incydentów z udziałem samochodów autonomicznych wzrosła w tym roku sześciokrotnie. Raporty obejmują przypadki, w których auta przeszkadzały służbom ratunkowym. Dane miasta San Francisco wskazują również, że incydenty z udziałem pojazdów Waymo i Cruise wzrosły ponad trzykrotnie z 24 do 87 między styczniem a kwietniem 2023 r.
To nie pierwszy raz, kiedy samojezdny pojazd doprowadził do poważnego wypadku na drogach publicznych. Nieistniejący już program autonomicznej jazdy Ubera zostanie zapamiętany z wypadku z 2018 roku, w którym zginęła piesza w Tempe w Arizonie. Według policji 49-letnia Elaine Herzberg przechodziła przez ulicę, kiedy została potrącona przez autonomiczny pojazd testowy. Później zmarła w szpitalu.