BMW i7 Protection debiutuje jako elektryczna forteca na kołach
BMW jest jedną z marek, która oferuje swoje modele także w opancerzonych wersjach. Do linii Protection dołącza właśnie nowe, elektryczne i7 zapewniające ochronę balistyczną na poziomie VR9.
10.08.2023 | aktual.: 10.08.2023 12:07
VR9 to najwyższy poziom ochrony dostępny w pojazdach cywilnych. BMW dołożyło wszelkich starań, by wymagający klienci czuli się tak bezpiecznie, jak to tylko możliwe. A wszystko to przy zachowaniu dość standardowego wyglądu nadwozia.
Zobacz także
Na pierwszy rzut oka i7 Protection nie różni się bowiem od standardowych wydań. Tajemnica tkwi jednak w szczegółach. Samo nadwozie wykonano bowiem ze wzmacnianej stali zdolnej wytrzymać ostrzał z amunicji 7.62 X 54 R. Dach i podwozie zabezpieczono z kolei przed skutkami wybuchów.
Konstrukcja wyróżnia się też grubymi, kuloodpornymi szybami, specjalnymi stalowymi felgami oraz oponami, umożliwiającymi jazdę po przebiciu. W spalinowym odpowiedniku dostaniemy też samouszczelniający się bak. Wisienką na torcie są systemy dostarczania czystego powietrza czy automatyczny system gaśniczy.
Niestety, wszystko to musi swoje ważyć. Choć BMW nie zdradza konkretnych danych, osiągi wskazują, że napęd nie ma lekko. Elektryczne i7 M70 Protection dysponujące mocą do 660 KM przyspiesza do setki w 9 sekund i rozpędza się do 160 km/h.
Zasięg też jest niższy niż w serii. Akumulator o pojemności do 100 kWh pozwoli przejechać do 340 km na jednym ładowaniu. Cena? BMW nie publikuje kwot, ale już seryjne wydanie nie należy do tanich – kosztuje 820 tys. zł.