Dodge zrobił muscle cara na prąd. Jest mocniejszy od Hellcata

Dodge Charger Daytona SRT Concept to zapowiedź elektrycznej przyszłości Dodge'a, która wcale nie musi być nudna. Wersja studyjna wygląda jak prawdziwy amerykański muscle car. Co więcej - podobno jest piekielnie mocna.

Dodge Charger Daytona SRT
Dodge Charger Daytona SRT
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Dodge
Aleksander Ruciński

18.08.2022 | aktual.: 10.03.2023 13:43

Nadchodzi nowe - marka dotychczas uznawana za ostoję "prawdziwej" motoryzacji pokazała elektryczny model. Na razie w formie konceptu, który prędzej czy później może przerodzić się w produkcyjne wydanie.

Charger Daytona SRT Concept na pierwszy rzut oka wygląda jak pełnoprawny muscle car, skrywający pod maską potężne V8. W rzeczywistości jednak znajdziemy tam elektryczny napęd oparty na 800-woltowej architekturze. Producent nie zdradza szczegółów dotyczących mocy. Wiadomo jednak, że jest jej więcej niż w spalinowym SRT Hellcat (717 KM), a napęd trafia na wszystkie cztery koła.

Dodge chwali się również elektromechaniczną skrzynią biegów e-Rupt, która ma świetnie symulować zachowanie klasycznej przekładni. Oczywiście nie zapomniano również o ciekawych gadżetach, czego przykładem jest przycisk PowerShot zapewniający chwilowy zastrzyk dodatkowej mocy.

Dodge Charger Daytona SRT
Dodge Charger Daytona SRT© mat. prasowe / Dodge

Największą niespodziankę stanowi jednak wydech. Tak, dobrze przeczytaliście. Nie wydziela jednak spalin, lecz dźwięk. To opatentowany system Fratzonic Chambered Exhaust zdolny wytworzyć specyficzny hałas będący czymś pomiędzy bulgotem V8 a wyciem jednostki elektrycznej.

Na tym nie koniec - zaskakująca jest bowiem także aerodynamika, która dotychczas nieprzesadnie zaprzątała głowy inżynierów Dodge'a. W koncepcie znajdziemy rozwiązanie o nazwie R-Wing regulujące przepływ powietrza w przedniej części nadwozia i zapewniające optymalny docisk. Wszystko to bez rezygnacji z charakterystycznych, kanciastych kształtów.

Dodge Charger Daytona SRT
Dodge Charger Daytona SRT© mat. prasowe / Dodge

Całkiem nieźle i stosunkowo klasycznie wygląda również wnętrze z 12,3-calowym ekranem multimediów i 16-calowymi cyfrowymi zegarami. Na szczególną uwagę zasługuje oświetlenie kabiny, a także cztery osobne fotele, które powinny zapewniać świetne trzymanie boczne. Wisienką na torcie jest szklany dach.

Trzeba przyznać, że koncept Dodge'a sprawia wrażenie niemal gotowego do produkcji. Nic więc dziwnego, że spekuluje się o rynkowym debiucie w 2024 roku. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, choć wydaje się to tylko kwestią czasu.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/25]
Źródło artykułu:WP Autokult
Dodgeelektrycznyelektromobilność
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)