Elektryczny Mercedes EQA dopiero w przyszłym roku. To skutek pandemii

EQA jeszcze nie pozbył się kamuflażu. Wygląd wciąż pozostaje tajemnicą.
EQA jeszcze nie pozbył się kamuflażu. Wygląd wciąż pozostaje tajemnicą.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

22.09.2020 08:51, aktual.: 13.03.2023 12:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami nowy, elektryczny SUV Mercedesa miał debiutować nie później niż w 2020 roku. Pandemia koronawirusa oraz spowodowane nią opóźnienia w dostawie komponentów sprawiły jednak, że premiera została przełożona.

EQA to nowy, kompaktowy SUV Mercedesa z elektrycznym napędem. Auto, które będzie mniejszą i tańszą alternatywą dla EQC, miało być jedną z ważniejszych tegorocznych premier marki, lecz, jak donosi brytyjski portal Autocar, debiut opóźni się o około 6 miesięcy.

To zrozumiałe - tegoroczne zawirowania spowodowane wybuchem pandemii koronawirusa sprawiły, że wiele firm, nie tylko z branży motoryzacyjnej musiało zweryfikować swoje plany. Główną przyczyną przesunięcia premiery są podobno problemy z poddostawcami części, głównie akumulatorów, będących przecież kluczowym komponentem pojazdu zasilanego prądem.

Pozostaje mieć nadzieję, że auto pojawi się w salonach nie później niż w drugiej połowie 2021 roku. Zdecydowanie jest na co czekać. Samochód ma bowiem oferować przyzwoity zasięg na poziomie 400 km oraz opcjonalny system napędu na 4 koła eAWD.

Do wyboru będą 3 wersje różniące się mocą: 205, 272 i 340 KM i pojemnością akumulatora: 60-110 kWh. Powinniśmy spodziewać się też bogatego wyposażenia w postaci rozbudowanego pakietu systemów wsparcia kierowcy i najnowszego wcielenia multimediów MBUX. Więcej szczegółów, wliczając w to wygląd nadwozia, jak i wnętrza, powinniśmy poznać w najbliższych miesiącach.

Źródło artykułu:WP Autokult