Francuzi pokazali elektryczny hit. 50 tys. osób na liście oczekujących
Renault 5 ledwie debiutowało w Genewie, a już stało się potencjalnym hitem sprzedaży. Liczba chętnych, którzy wpisali się na listę oczekujących, przerosła najśmielsze oczekiwania.
04.03.2024 | aktual.: 04.03.2024 10:39
Nowa piątka to jeden z najbardziej oczekiwanych modeli Renault ostatnich lat. Głównie z dwóch powodów — pierwszym jest zdecydowane nawiązanie do kultowej piątki, produkowanej w dwóch generacjach od 1972 do aż 1996 roku. Drugim jest cena bazowego wydania, od początku zapowiadana poniżej 25 tys. euro.
Połączenie atrakcyjnej stylistyki, unikatowego charakteru i rozsądnych kwot podziałało na klientów. W zaledwie kilka dni po debiucie Renault zebrało blisko 50 tys. zamówień na ten model.
Pierwsze sztuki zaczną trafiać do klientów w maju 2024 roku. Bliżej tego terminu dowiemy się, czego możemy oczekiwać za 25 tys. euro. Specyfikacja techniczna jest już znana, ale na detale dotyczące wyposażenia czy wyglądu bazowych wariantów trzeba jeszcze poczekać.
Już dziś jednak wiadomo, że Renault 5 będzie jedną z najciekawszych propozycji w segmencie miejskich elektryków. Akumulatory o pojemności 40 kWh i 52 kWh zapewnią odpowiednio 300 lub 400 km zasięgu, a silniki o mocach od 95 KM do 150 KM trafią w zróżnicowane potrzeby.
Nie pozostaje nic innego, jak czekać na oficjalny polski cennik modelu, który pozwoli ocenić, czy Renault 5 będzie hitem także nad Wisłą.