James Bond w nowym filmie wsiądzie w elektrycznego Astona Martina Rapide'a E

W 2015 roku Aston Martin pokazał koncept RapidE
W 2015 roku Aston Martin pokazał koncept RapidE
Źródło zdjęć: © Fot. Materiały prasowe/Aston Martin
Michał Zieliński

14.03.2019 15:11, aktual.: 13.03.2023 14:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nawet James Bond nie postawi się modzie na "elektryki". Co prawda kolejny film o przygodach agenta wejdzie do kin dopiero w 2020 roku, pojawiła się już jednak informacja, jakim autem będzie jeździł. To oczywiście Aston Martin, ale tym razem w wersji na prąd.

W ręce James Bonda wpadały kluczyki do naprawdę wielu samochodów. Od klasycznego Astona Martina DB5, przez wyjątkowe BMW Z8, nietypową Toyotę 2000GT w wersji z otwieranym dachem po Lotusa Espirit, który był amfibią. Nie jeździł jednak autem elektrycznym. Aż do teraz. W 25. filmie o przygodach agenta pojawi się Aston Martin Rapide E.

Taką informację podał brytyjski "Daily Mail". Podobno decyzję o wybraniu elektrycznego modelu podjął reżyser filmu Cary Joji Fukunaga, któremu bardzo zależy na ekologii. Dla Astona Martina może to być z kolei okazja do pokazania limitowanego do 155 sztuk Rapide'a E. Brytyjczycy jeszcze nie zaprezentowali samochodu, ale pod koniec 2018 roku ujawnili kilka szczegółów.

Aston Martin pokazał też kawałek Rapide'a E. Przynajmniej wiemy, że będzie mieć ładne felgi
Aston Martin pokazał też kawałek Rapide'a E. Przynajmniej wiemy, że będzie mieć ładne felgi© Fot. Materiały prasowe/Aston Martin

Wiemy, że w miejscu 6-litrowego V12 pojawi się zestaw baterii o pojemności 65 kWh. Zasięg to ponad 200 mil (ok. 320 km), a więc Bond będzie musiał rozsądnie zaplanować trasę ewentualnej ucieczki lub pościgu. Na pewno nie będzie narzekał na osiągi. Sprint do setki ma zająć mniej niż 4 sekundy, zaś rozpędzenie od 50 do 70 mil/godz. (od 80 do 112 km/h) to zaledwie 1,5 sekundy.

Inżynierowie Astona Martina pracują, by elektryczny Rapide prowadził się tak dobrze, jak spalinowy. Jeśli faktycznie pojawi się w filmie o Bondzie, Daniel Craig będzie jedną z pierwszych osób, która będzie mogła ocenić ich pracę. Dostawy 155 egzemplarzy rozpoczną się pod koniec 2019 roku, zaś 25. odcinek serii o agencie wejdzie do kin w 2020 roku. Roboczy tytuł to "Shatterhand".

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (5)