Jeep Avenger z Polski. Tak będzie wyglądał
Ciepłe przyjęcie hybrydowych modeli Jeepa sprawiło, że marka stawia kolejny krok. Zaprezentowano właśnie nadchodzące modele, a najmniejszy z nich, Avenger, będzie powstawał w zakładzie w Tychach.
08.09.2022 | aktual.: 10.03.2023 13:38
Terenowy Jeep Wrangler to numer jeden jeśli chodzi o sprzedaż hybryd plug-in w Stanach Zjednoczonych. Trudno się dziwić – układ elektryczny współpracuje z silnikiem spalinowym, dając niewyobrażalnie dobre osiągi i akceptowalne spalanie. Gdy nawet najbardziej zagorzali fani spalinowych jeepów dali się przekonać, przyszedł czas na elektryfikację.
Jeep® | Jeep 4xe Day: Freedom Is Electric
A to oznacza garść nowych modeli. Dla nas najważniejszy jest Avenger, który będzie produkowany w Tychach. Ma być on najmniejszym przedstawicielem marki, pozycjonowanym poniżej modelu Renegade. Pierwsze sztuki trafią do salonów już na początku 2023 roku. Jego przewidywany zasięg na jednym ładowaniu to 400 km, ale przedstawiciele jeepa nie poinformowali o maksymalnej mocy ładowania czy chociażby cenie. Tego wszystkiego dowiemy się 17 października, gdy auto zostanie oficjalnie zaprezentowane na targach w Paryżu.
Co dalej? Kolejny model to Recon, oczywiście też całkowicie elektryczny. Ma być on skierowany do najbardziej zagorzałych fanów marki, którzy chcą gnać przez dzikie tereny, ale jednocześnie chcą to robić w ciszy. Ma systemy zarządzania trakcją, blokady osi, osłony podwozia, haki czy agresywny bieżnik opon. Będzie można z niego zdjąć np. drzwi. Czy "podgryzie" samego Wranglera? Twórcy mają nadzieję, że nie.
W końcu – Wagoneer S, który ma podbić rynek premium. Duży SUV imponuje liczbami: ma przejechać prawie 650 km na jednym ładowaniu, ma przyspieszać do setki w 3,5 sekundy, ma mieć 600 KM. O tym, czy to prawda, przekonamy się w 2024 roku, choć auto najpierw trafi na rynek Stanów Zjednoczonych.