Łada zapowiada pierwszego elektryka. Skądś już go znacie
Agresja Rosji na Ukrainę i związane z nią sankcje sprawiły, że tamtejsza motoryzacja cofnęła się o kilka dekad. Rosjanie nie zamierzają jednak porzucić "nowoczesności", stawiając na elektromobilność. Trzeba przyznać, że w dość grotestkowym wydaniu.
09.08.2022 | aktual.: 10.03.2023 13:45
Samochód, który widzicie na zdjęciach, to zapowiedź pierwszego elektryka Łady, konkretnie modelu e-Largus. To kompaktowe kombi, którego specyfikacja wciąż pozostaje nieznana. Nie przeszkadza to jednak rosyjskim mediom w snuciu śmiałych spekulacji.
Nieoficjalnie mówi się bowiem nawet o 400-kilometrowym zasięgu na pełnym ładowaniu. Samochód ma być oferowany w dwóch wersjach - jako pięcioosobowe kombi oraz dwuosobowy, użytkowy furgon. Zapewne zwróciliście uwagę na kształty, które do złudzenia przypominają inny, znany model.
Łada Largus jest bowiem niczym innym jak rosyjskim wcieleniemDacii Logan MCV, w którą Rosjanie postanowili teraz tchnąć elektrycznego ducha. Początki platformy B0, będącej bazą modelu, sięgają 2004 roku. Trudno więc mówić o przesadnie nowoczesnej konstrukcji.
Przedstawiciele Łady zapowiadają, że w zamierzają wypuścić serię jeżdżących prototypów w 2023 roku. Na deklaracje dotyczące startu seryjnej produkcji jest jednak jeszcze zbyt wcześnie. Powściągliwość w zapowiedziach raczej nie dziwi, szczególnie w obliczu problemów z jakimi boryka się rosyjski AvtoVAZ po rozstaniu z Renault.
Koncern odcięty od zachodnich komponentów wypuszcza na rynek skrajnie zubożone wersje swoich modeli, w których nie znajdziemy nawet poduszek powietrznych czy systemu ABS. Niewykluczone więc, że podzespołów niezbędnych do rozwoju e-Largusa również zabraknie.