Lexus RZ w zapowiedzi. To elektryczny brat toyoty, który zadebiutuje 20 kwietnia

Lexus RZ Prototype
Lexus RZ Prototype
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Lexus
Aleksander Ruciński

06.04.2022 13:03, aktual.: 10.03.2023 14:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Elektryczny SUV Lexusa niebawem zostanie zaprezentowany szerszej publiczności. Technicznie to dobrze znany model, choć ubrany w bardzo interesujące opakowanie.

W sierpniu 2020 roku wyciekły dokumenty dotyczące prac nad elektrycznym modelem Lexusa. Dziś, 18 miesięcy później, szykujemy się do jego oficjalnego debiutu. Zgodnie z zapowiedzią premiera nastąpi już 20 kwietnia.

RZ, bo o nim mowa, będzie bardziej wyrafinowanym bratem elektrycznej Toyoty bZ4X, czyli SUV-em o kompaktowych wymiarach. Producent opublikował już pierwsze fotografie. Muskularne nadwozie z ostro narysowanymi reflektorami wygląda dobrze.

Ciekawie zapowiada się przedni zderzak pozbawiony typowej dla spalinowych lexusów dużej atrapy chłodnicy, lecz ukształtowany tak, jak gdyby wciąż tam była. Z tyłu z kolei można liczyć na modne ostatnio rozwiązanie w postaci świetlnej listwy LED łączącej krańce nadwozia. Najwięcej emocji budzi jednak wnętrze.

Lexus RZ Prototype
Lexus RZ Prototype© mat. prasowe / Lexus

Wszystko z powodu wolantu, który zastąpił kierownicę. Wygląda na dość niepraktyczny, choć dzięki zastosowaniu bardzo bezpośredniego układu kierowniczego drive-by-wire, może okazać się całkiem wygodny w obsłudze. Niestety trzeba jeszcze poczekać, by przekonać się o tym w praktyce.

Tajemnicą pozostają również techniczne konkrety, choć pokrewieństwo z toyotą rzuca nieco światła na sprawę. Można przypuszczać, że napęd będzie podobny do tego stosowanego w bZ4X, co oznacza minimum 204 KM mocy i akumulator o 71,4 kWh. Niewykluczone jednak, że Lexus dorzuci jeszcze coś od siebie. Wszystko stanie się jasne już 20 kwietnia.

Lexus RZ Prototype
Lexus RZ Prototype© mat. prasowe / Lexus
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także