30 tys. zł za światła. Złodzieje cięli jak popadnie

Kradzieże podzespołów drogich aut nie są niczym wyjątkowym, lecz rzadko kiedy mamy do czynienia z aż takim poziomem brutalności. Spójrzcie tylko na to porsche - wygląda jakby ktoś wrzucił mu granat pod maskę.

Przód taycana został doszczętnie zniszczony
Przód taycana został doszczętnie zniszczony
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Porsche, Reddit

25.01.2024 | aktual.: 25.01.2024 11:23

Reflektory Porsche zawsze były chodliwym towarem wśród złodziei. Lata temu szczególnie upodobali je sobie hodowcy marihuany. Podobno barwa świateł stosowanych w Cayenne czy Panamerach świetnie działała na te rośliny. Trudno powiedzieć czy z Taycanem jest podobnie. Wiadomo jedynie, że jego reflektory też budzą zainteresowanie złodziei.

Świadczy o tym brutalna kradzież przeprowadzona niedawno w niemieckim Düsseldorfie. Zdjęcia ograbionego auta stały się hitem sieci. Głównie dlatego, że złodzieje się nie patyczkowali.

Sądząc po zdjęciach opublikowanych na Reddicie, wyjęcie reflektorów nie było łatwym zadaniem. Przód pojazdu został dosłownie rozpruty przez co auto wygląda jak efekt nieudanego eksperymentu.

Naprawa z pewnością nie będzie tania. Same reflektory do Taycana to wydatek w wysokości ponad 30 tys. zł za parę. Do tego trzeba doliczyć zniszczone panele nadwozia. Cóż, nie pozostaje nic innego, jak współczuć właścicielowi.

kradzieżporsche taycanPorsche
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)