Nowe samochody papieża Leona XIV. Takich jeszcze w Watykanie nie było
Papież otrzymał do swojej dyspozycji dwa nowe samochody. Nie są to jednak wielkie, opancerzone SUV-y czy długie limuzyny. Podczas przyszłych podróży głowy kościoła Leonowi służyć mają dwa pojazdy elektryczne włoskiej produkcji. Ich nazwa ma związek z Polską.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, przekazanie aut nastąpiło podczas prywatnego spotkania delegacji fabryki z papieżem w ogrodach letniej rezydencji w Castel Gandolfo. Nowymi pojazdami papieża są zaś dwa akumulatorowe wózki. Niewielkie pojazdy mają nadawać się do transportu lotniczego bez demontowania jakichkolwiek części. Jednocześnie pojazdy mają spełniać wszystkie wymogi bezpieczeństwa postawione przez papieską gwardię.
Producentem pojazdów jest włoska firma Exelentia. I tu dochodzimy do najciekawszego. Wystarczy rzut oka na stronę producenta, by zorientować się, że wszystkie osobowe wersje produktów noszą nazwę "Melex". W pierwszej chwili jest to zaskakujące. Nie jest jednak przypadkiem. Polski Melex był pierwszą firmą, która spopularyzowała akumulatorowe wózki do transportu osób. W wielu krajach tą nazwą określa się całą kategorię takich pojazdów, jak wiele osób obuwie sportowe nazywa "adidasami". Prawdopodobnie stąd właśnie nazwa modelu u włoskiego producenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy C‑HR, teraz z plusem. Toyota pokazała kolejną wersję hitu
W Muzeum Watykańskim nie brakuje imponujących samochodów poprzednich papieży. Wygląda na to, że kustosz tej placówki, przynajmniej na razie, musi się pogodzić z tym, że w najbliższym czasie do zbiorów nie trafią maszyny z wyższej półki. Franciszek korzystał z wielu pojazdów, jednak niemal zawsze były to popularne modele. Papież Leon ma zaś dwa elektryczne wózki, które w przyszłości z pewnością nie wzbudzą westchnień wśród zwiedzających.