Nowy Lexus NX jest większy i lepiej wyposażony. Ma też hybrydę plug-in

Po niemal 7 latach od premiery pierwszej generacji popularnego SUV-a Lexus zaprezentował jego kolejną odsłonę. Przestronniejszą, nowocześniejszą i napędzaną dwoma rodzajami hybrydowego napędu. To zmiana, która może przyciągnąć do salonów zupełnie nowych klientów.

Lexus z wtyczką? Nowy NX przeciera szlaki.Lexus z wtyczką? Nowy NX przeciera szlaki.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Lexus
Aleksander Ruciński

NX to jeden z najpopularniejszych modeli Lexusa, który został przyjęty ciepło również przez europejskich klientów. Nic jednak nie trwa wiecznie. W ostatnich latach Japończycy zaczęli nieco odstawać od konkurencji, głównie w kwestii wyposażenia czy multimediów. Stąd zupełnie nowy następca, który powinien znacznie lepiej radzić sobie na współczesnym, wymagającym rynku. I to z kilku powodów.

Pierwszym jest oczywiście bardzo atrakcyjna prezencja stanowiąca rozwinięcie nurtu zapoczątkowanego przez poprzednika. Ostre, dynamicznie linie mogą się podobać, gdyż udanie łączą delikatnie sportowy charakter z elegancją. Auto - mimo słusznych rozmiarów - wciąż nie wygląda przy tym ociężale. Nowy NX jest delikatnie dłuższy, szerszy i wyższy. Najbardziej, bo aż o 30 mm zmienił się jednak rozstaw osi, który teraz mierzy 2690 mm. Odczują to w szczególności pasażerowie tylnej kanapy

Wnętrze, poza większą przestrzenią, oferuje też zupełnie nowy kokpit, w którym pierwsze skrzypce grają duże wyświetlacze. Główny ekran ma przekątną aż 14 cali i jest skierowany w stronę kierowcy, ułatwiając obsługę.

Lexus NX (2021)
Lexus NX (2021) © mat. prasowe / Lexus

Co ważne, całość ma działać szybko, intuicyjnie i współpracować z Android Auto oraz Apple CarPlay. To świetna wiadomość, gdyż poprzednik nie słynął z najlepszych multimediów, zdecydowanie odstając na tym polu od klasowej średniej.

Warto odnotować, że Lexus pozostawił przy życiu najważniejsze pokrętła i przyciski, co nie tylko spodoba się tradycjonalistom, ale i przełoży się na wygodną, bezpieczną obsługę. Pożegnano się za to z charakterystycznym dla marki, touchpadem na środkowym tunelu. W zamian dostaniemy indukcyjną ładowarkę do smartfona czy spore uchwyty na kubki.

Lexus NX (2021)
Lexus NX (2021) © mat. prasowe / Lexus

Sporo zmieniło się też pod maską. Standardem jest oczywiście hybrydowy napęd, lecz po raz pierwszy występuje on w dwóch wariantach różniących się sposobem wykorzystania energii elektrycznej. W gamie pojawi się bowiem mocna hybryda plug-in znana np. z Toyoty RAV4 PHEV. To 306-konny zestaw oparty na 2,5-litrowym benzyniaku, pozwalający pokonać około 60 km na samym prądzie. Druga propozycja to klasyczna hybryda o mocy 242 KM, która będzie dostępna z napędem na przód lub na 4 koła.

Nowości czekają nas także w kwestii wyposażenia, szczególnie systemów z zakresu wsparcia kierowcy. Mowa m.in. o adaptacyjnym tempomacie, funkcji awaryjnego hamowania czy monitorowania ruchu. Lexus chwali się, że w nowej odsłonie będą to rozwiązania szybsze, bardziej precyzyjne i intuicyjne. Na razie jednak trudno powiedzieć jakie instrumenty dostaniem w standardzie, a za co dopłacimy.

Szczegółowa specyfikacja na polski rynek ma być dostępna w lipcu, pierwsze egzemplarze pojawią się w salonach przed końcem 2021 roku.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/25] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Idą nowe wymogi UE. Samochody mogą znów podrożeć
Idą nowe wymogi UE. Samochody mogą znów podrożeć
Polacy w Niemieckiej fabryce. Chcą zmian i miejsc w radzie zakładowej
Polacy w Niemieckiej fabryce. Chcą zmian i miejsc w radzie zakładowej
Tesla Model Y Performance wjechała do polskich salonów. "Telefony się urywają"
Tesla Model Y Performance wjechała do polskich salonów. "Telefony się urywają"
Test: Porsche Taycan Turbo S – król elektryków, wersja odświeżona
Test: Porsche Taycan Turbo S – król elektryków, wersja odświeżona
Na prawym fotelu w Mercedesie-AMG GT XX Concept po "świątyni prędkości" – rekord to dopiero początek
Na prawym fotelu w Mercedesie-AMG GT XX Concept po "świątyni prędkości" – rekord to dopiero początek
Kia nie chce odwrotu od elektryków. "To będzie kosztować fortunę"
Kia nie chce odwrotu od elektryków. "To będzie kosztować fortunę"
Oto nowe Volvo XC70. Fani marki nie będą zachwyceni
Oto nowe Volvo XC70. Fani marki nie będą zachwyceni
Chińczycy z kolejnym rekordem. Zrobili najszybszego elektryka na świecie
Chińczycy z kolejnym rekordem. Zrobili najszybszego elektryka na świecie