Nowy Peugeot 2008 już w Polsce. Znamy cennik popularnego crossovera

W maju bieżącego roku Peugeot ogłosił poliftingową wersję swojego bestsellerowego modelu 2008. Odświeżony crossover Francuzów jest już dostępny w polskich salonach i możemy zapoznać się z cennikiem.

Peugeot 2008 po liftingu
Peugeot 2008 po liftingu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Peugeot
Kamil Niewiński

23.06.2023 | aktual.: 24.06.2023 12:10

Jeden z najchętniej wybieranych crossoverów z całej Europie – zarówno w wersji spalinowej, jak i elektrycznej – zadebiutował na rynku w 2019 i od tamtej pory sprzedał się w łącznej liczbie 775 tysięcy sztuk. Peugeot uznał, że cztery lata od pierwotnej premiery to wystarczający odstęp czasowy, by wprowadzić lifting modelu 2008, przy okazji dopasowując jego stylistykę do reszty aut tej marki.

Prawdopodobnie najciekawiej wygląda tutaj kwestia gamy silnikowej, która została naprawdę mocno odświeżona. Jest również naprawdę szeroka i każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Mamy jednostkę benzynową o pojemności 1,2 litra i mocy 100 KM, mamy miękką hybrydę o mocy 130 KM, mamy nawet 1,5-litrowego diesla o mocy 130 KM, a na deser mamy również silnik elektryczny oferujący 156 KM. Do wyboru, do koloru.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wraz z wejściem nowego Peugeota 2008 na polski rynek, poznaliśmy oczywiście również cennik tego auta. Najmniej przyjdzie nam zapłacić za wersję z najsłabszą jednostką benzynową w standardowej wersji wyposażenia Active – ceny zaczynają się już od 110 400 złotych. Za wersję z dieslem zapłacimy nie mniej niż 137 700 złotych, a za miękką hybrydę – minimum 131 500 złotych.

Peugeot 2008 po liftingu
Peugeot 2008 po liftingu© Materiały prasowe | Peugeot

Jeżeli chcielibyśmy zdecydować się na najwyższą wersję wyposażenia GT, ceny wzrastają kolejno do co najmniej 140 000 złotych (miękka hybryda) oraz 146 200 złotych (diesel).

A co w przypadku elektrycznego Peugeota e-2008? Tutaj minimalna cena z pakietem Active wynosi 189 350 złotych, zaś wersja GT to koszt co najmniej 205 500 złotych. 

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)