Tesla Pickup zadebiutuje za 2‑3 miesiące - trwają ostatnie poprawki

Tesla przechodzi do ofensywy w zupełnie nowym segmencie. Stworzy elektrycznego pickupa, który ma być gotowy już niebawem. Elon Musk potwierdził, że trwają ostatnie poprawki, a ich efekty powinniśmy ujrzeć je za około 2-3 miesiące.

Wizualizacja stworzona przez niezależnego stylistę zapowiada się imponująco. Może jednak nie mieć wiele wspólnego z rzeczywistością.
Wizualizacja stworzona przez niezależnego stylistę zapowiada się imponująco. Może jednak nie mieć wiele wspólnego z rzeczywistością.
Źródło zdjęć: © Emre Husmen wizualizacja
Aleksander Ruciński

30.07.2019 | aktual.: 13.03.2023 14:02

O planach Tesli związanych z uzupełnieniem oferty o pickupa wiemy już od dawna. Dopiero teraz jednak projekt zaczyna nabierać ostatecznych kształtów. Wszystko wskazuje na to, że poznamy go jeszcze w bieżącym roku. Elon Musk zapytany na twitterze o postępy nad pickupem odpowiedział:* "Jesteśmy blisko, ale cała magia polega na końcowych detalach. Może 2-3 miesiące"*

Amerykańska firma opublikowała nawet oficjalną zapowiedź swojego najnowszego dzieła. Niewiele jednak z niej wynika. Grafika nie przedstawia nic konkretnego poza logo Tesli odbitym na prostokątnej, szarej płaszczyźnie. Wiemy jedynie, że stylistyka pojazdu będzie zupełnie inna niż w przypadku pozostałych modeli producenta. Potwierdził to sam Elon Musk.

Warto wspomnieć, że w czerwcu poznaliśmy trochę więcej szczegółów dotyczących elektrycznego pickupa. Dowiedzieliśmy się wówczas, że auto będzie kosztować nie więcej niż 50 tysięcy dolarów. Ponadto - mimo użytkowego nadwozia, ma jeździć jak Porsche 911. Z pewnością prędzej czy później będzie okazja by zweryfikować tę śmiałą tezę.

Oficjalna zapowiedź opublikowana przez Teslę nie mówi nam zbyt wiele.
Oficjalna zapowiedź opublikowana przez Teslę nie mówi nam zbyt wiele.© mat.prasowe

Obiecująco zapowiada się też maksymalny zasięg na jednym ładowaniu oscylujący w granicach 650-800 km. Póki co trudno stwierdzić, czy pickup Tesli będzie raczej typowo użytkowym pojazdem o nieco spartańskim i roboczym charakterze, czy też nowoczesnym gadżetem ubranym w ulubione nadwozie Amerykanów. Wszystko powinno stać się jasne już za kilka miesięcy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)