Mercedes-Benz CLA© Mercedes-Benz

Premiera: nowy Mercedes CLA zaczyna rewolucję w niemieckiej marce

Szymon Jasina

Dawno Mercedes nie prezentował tak ważnego dla siebie modelu. Wszystko dlatego, że w CLA zmienia się nie jedna rzecz, ale dostajemy cały wachlarz nowości. Od technologii napędu, przez podejście do gamy, multimedia oparte na AI, po cała filozofię biznesową marki.

Zaczęło się jednak bez niespodzianek. Gdy zobaczyłem nowego Mercedesa CLA to bez problemu dało się rozpoznać ewolucję stylu niemieckiej marki. Brak niespodzianki wynikał też z tego, że odejmując klika detali, produkcyjne CLA wygląda prawie identycznie jak zaprezentowane parę miesięcy wcześniej auto koncepcyjne.

Jako że teraz modele elektryczne i spalinowe będą połączone, daje się to odczuć również w stylistyce. Z jednej strony wizualnie nowe CLA zdaje się mniej obłe od do tej pory oferowanych elektryków lini EQ, ale w praktyce wcale tak nie jest. Współczynnik oporu powietrza równy 0,21 to jeden z najlepszych wyników na rynku i zapowiada oszczędności niezależnie czy mowa o modelu elektrycznym, czy spalinowym.

Miałem okazję poznać z bliska Mercedesa CLA podczas specjalnej prezentacji na miesiąc przed premierą
Miałem okazję poznać z bliska Mercedesa CLA podczas specjalnej prezentacji na miesiąc przed premierą© Mercedes-Benz

Rewolucja nr 1 - luksus

Już patrząc na auto z zewnątrz można zauważyć oznaki jednej z dużych zmian w Mercedesie, jakie niesie nowe CLA. Niemiecka marka chce być teraz bardziej luksusowa. Niejako wracając do tego, z czym się kojarzy i rezygnując z samochodów "dla ludu". W efekcie CLA i dwa blisko spokrewnione z nim SUV-y będą najmniejszymi modelami w ofercie. A sam omawiany tu model znacząco urósł. Rozstaw osi ma aż o 61 mm większy niż u poprzednika.

Kwestie aerodynamiczne oraz styl modelu CLA oznaczają, że mamy do czynienia z nadwoziem nazywanym "czterodrzwiowym coupe", w co praktyce należy czytać, jako nisko opadający dach. I choć taki zabieg stylistyczny może się podobać, to bardzo często wiąże się on z brakiem miejsca na głowy wyższych pasażerów, którzy chcą usiąść z tyłu. Tak jest np. w BMW i4, o nowej serii 2 Gran Coupé nie wspominając.

Mercedes-Benz CLA
Mercedes-Benz CLA© Mercedes-Benz

Patrząc z zewnątrz na linię dachu, zakładałem, że w Mercedesie CLA będzie ten sam problem. Jednak bardzo się zdziwiłem, gdy przy wzroście 183 cm nie miałem na co narzekać. No dobrze, tradycyjnie dla aut elektrycznych kanapa znajduje się blisko wysoko poprowadzonej podłogi, więc o dobrym podparciu ud nie ma mowy, ale miejsca na głowę nie brakuje. Wszystko za sprawą tego, że dach znajduje się 29 mm wyżej niż w poprzednim CLA, a dzięki dłuższemu nadwoziu po prostu trudno to dostrzec.

Mercedes-Benz CLAMercedes-Benz CLA
Mercedes-Benz CLAMercedes-Benz CLA;
Źródło zdjęć: © Mercedes-Benz

Mercedes zdaje się od pewnego czasu wyznawać zasadę, że luksus musi być widać. Zatem, delikatnie mówiąc, auta tej niemieckiej marki nie należą do najskromniejszych. I tak też ma być w tym przypadku. Wystarczy wspomnieć, że oprócz podświetlenia gwiazdy w samym logo, również 142 mniejsze gwiazdki na grillu są indywidualnie animowanymi LED-ami. Fani cichego luksusu mogą kręcić nosem, ale trzeba przyznać, że robi to wrażenie.

Zmiany widać też w środku. Przedprodukcyjne egzemplarze, z którymi miałem do czynienia, były bardzo dobrze zmontowane, a w kwestii materiałów, to plastik piano black został już tylko w kilku niewielkich miejscach. Zamiast tego mamy do wyboru aluminium, drewno czy nawet innowacyjny materiał wykonany z papieru (choć jakby mi tego nie powiedziano, to bym się nie domyślił, co to za surowiec), a także skórę (w tym sztuczną).

Mercedes-Benz CLA
Mercedes-Benz CLA© Mercedes-Benz

Rewolucja nr 2 - napędy

Mercedes idzie w ślady BMW i rezygnuje z rozdzielenia oferty na samochody elektryczne i spalinowe. Teraz te same modele będą oferowane z oboma rodzajami napędów. I tak też jest z CLA, którego gama z czasem będzie rozbudowywana.

Jeśli chodzi o napęd spalinowy, to na start przygotowano hybrydę, która opiera się na motorze benzynowym o pojemności 1,5 l i wspomaganiu prądem dodającym 27 KM. Silnik elektryczny zintegrowany jest z 8-biegową, dwusprzęgłową skrzynią. Przy miejskich prędkościach hybrydowe warianty CLA mogą poruszać się w trybie całkowicie elektrycznym, a jazda wybiegiem – bez udziału silnika spalinowego – jest możliwa do prędkości około 100 km/h. Przy dobrej aerodynamice można spodziewać się też niskiego średniego zużycia paliwa.

Mercedes-Benz CLA w wersji spalinowej można poznać po innym grillu
Mercedes-Benz CLA w wersji spalinowej można poznać po innym grillu© Mercedes-Benz

Jednak Mercedes dużo bardziej chwali się parametrami wersji elektrycznych. I nie jest to bezpodstawne, gdyż choć marka ze Stuttgartu nie była szczególnie w tyle za konkurencją, a nawet imponuje zasięgiem najwydajniejszej odmiany modelu EQS, to nowy CLA jest w tej kwestii naprawdę dużym krokiem naprzód.

Na start w ofercie znajdą się dwa elektryki – CLA 250+ EQ oraz CLA 350 4Matic EQ. Obie odmiany będą miały na pokładzie baterię trakcyjną o pojemności użytecznej 85,5 kWh. Dzięki wydajności napędu i małym oporom powietrza Mercedes szacuje zasięg (wg WLTP) na 694-792 km w przypadku słabszego modelu oraz 670-770 km w mocniejszym wydaniu.

Mercedes-Benz CLA
Mercedes-Benz CLA© Mercedes-Benz

Jak wskazują oznaczenia tych modeli – pierwszy ma jeden silnik i napęd na tylną oś, natomiast drugi dwa motory elektryczne i napęd na cztery koła. CLA 250+ EQ dostarcza moc 272 KM i maksymalny moment obrotowy równy 335 Nm. Efekt to przyspieszenie do 100 km/h w 6,7 s i prędkość maksymalna równa 210 km/h. Mocniejsza odmiana to już 354 KM i 515 Nm, czyli 4,9 s do setki i również jazda z prędkością do 210 km/h.

Dotychczasowe obcowanie z samochodami elektrycznymi nauczyło mnie, że jeśli takie auto ma naprawdę nadawać się do jazdy w trasie, to wymagane są trzy rzeczy. Pierwszą, choć (wbrew pozorom) nie najważniejszą jest przynajmniej w miarę pojemna bateria. Drugą są jak najniższe opory powietrza, które już na drodze ekspresowej mocno wpływają na zużycie energii. A ostatnią i równie kluczową jest moc ładowania.

Mercedes-Benz CLA
Mercedes-Benz CLA© Mercedes-Benz

W przypadku Mercedesa CLA, dzięki 800-woltowej instalacji, maksymalną wartością jest 320 kW. Oczywiście czekam jeszcze na test, który pokaże, jak wygląda krzywa ładowania, ale 800-woltowe auta raczej nie mają mają z tym problemów, a Mercedes obiecuje 300 km zasięgu już po 10 min uzupełniania energii. Jak widać, Niemcy w tej kwestii nie szli na kompromisy. I dobrze, bo jeśli samochód klasy premium ma przekonać do elektrycznego napędu, to nie może być inaczej.

Mercedes-Benz CLA
Mercedes-Benz CLA© Mercedes-Benz

Choć może nie do końca, bo tak jak dawniej niemieckie marki znane były z szerokiej oferty silnikowej (aby każdy znalazł konfigurację idealną dla siebie), tak teraz Mercedes też nie zapomni o tych, dla których dalszy wyjazd jest raczej okazjonalny lub ma do tego celu inne auto, a zamiast tego chciałby wydać mniej. Dlatego pod koniec 2025 r. do oferty dołączy bazowy model, w którym pojemny litowo-jonowy akumulator zostanie zastąpiony tańszym litowo-żelazowo-fosforanowym o użytecznej pojemności wynoszącej 58 kW.

Mercedes-Benz CLA
Mercedes-Benz CLA© Mercedes-Benz

Co ważne, choć CLA jest modelem stworzonym pod dwa rodzaje napędu – elektryczny i hybrydowy – a kształt może nadwozia może sugerować inaczej, to wersja bateryjna nie musiała się poddać kompromisom projektowym. Oznacza to, że w odmianie elektrycznej z przodu znajdziemy spory funk, czyli drugi bagażnik o pojemności aż 101 l. To o tyle ważne, że ten klasyczny kufer znajdujący się z tyłu, nieco się zmniejszył względem poprzednika i mieści 405 l.

  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
[1/13] Mercedes-Benz CLAŹródło zdjęć: © Mercedes-Benz

Rewolucja nr 3 - sztuczna inteligencja

W przypadku nowoczesnych technologii liczy się, żeby być pierwszym, ale w jeszcze większym stopniu ważna jest reklama i przebicie się do powszechnej świadomości. I tak było z asystentem głosowym Mercedesa. Gdy była to nowość, internet zalały filmy ze słynnym hasłem "Hej Mercedes". Z czasem jednak takie rozwiązania stały się powszechne, a dziś są raczej ciekawostkami i mało kto z nich korzysta (ew. używa jedynie do kilku podstawowych rzeczy). Wraz z popularyzacją AI jednak się to zmienia i kolejni producenci samochodów tworzą systemy oparte o modele językowe sztucznej inteligencji.

Oczywiście nie inaczej jest w przypadku Mercedesa. I tak kolejną dużą nowością w modelu CLA będzie cały system multimedialny z nowym asystentem głosowym. Multimedia o dobrze znanej nazwie MBUX działają w oparciu o nowy system MB.OS. Na pełen werdykt oczywiście musicie poczekać na test samochodu z tym rozwiązaniem, ale pierwsze wrażenie jest bardzo dobre. Mimo krótkiego kontaktu z nowym oprogramowaniem nie miałem żadnego problemu, aby z niego korzystać, a całość robi wrażenie przemyślanego, intuicyjnego, ergonomicznego i nieprzekombinowanego. Do tego całość jest ładna wizualnie.

Mercedes-Benz CLA
Mercedes-Benz CLA© Mercedes-Benz

Wzorem tego, co ostatnio było już dostępne w Mercedesach, a także co oferuje konkurencja – praktycznie cała deska rozdzielcza może składać się z ekranów. W standardzie są ten za kierownicą i centralny, czyli główny. Do tego można opcjonalnie dołożyć trzeci wyświetlacz znajdujący przed pasażerem. Można na nim wyświetlać np. filmy, YouTube’a, czy przeglądać strony internetowe. Przy czym w przypadku wideo system pilnuje, czy kierowca nie zerka na bok. Jeśli to wykryje – koniec oglądania.

Czy jest to przydatny dodatek, czy raczej gadżet? Każdy będzie musiał sobie sam odpowiedzieć. Natomiast mam wrażenie, że Mercedes sprytnie tu zagrał. Gdy przed pasażerem nie ma ekranu, zamiast niego jest płaska powierzchnia z podświetlanymi gwiazdkami Mercedesa. Niby ładne, ale jeśli widzieliście konfigurację z wyświetlaczem, to na myśl przychodzi słowo "zaślepka" i macie świadomość, że tam czegoś brakuje.

Pasażer może obejrzeć film lub przeczytać najważniejsze wiadomości
Pasażer może obejrzeć film lub przeczytać najważniejsze wiadomości© Mercedes-Benz

Choć w praktyce to właśnie sam MB.OS jest moim zdaniem najważniejszą zmianą i najbardziej znaczącym krokiem, gdyż kontakt z nim zarówno kierowca, jak i pasażer będą mieli cały czas, tak oczywiście tym, co przyciągnie uwagę, ma być AI. Sztuczna inteligencja stała się teraz hasłem reklamowym, takim "must have" dla firm, które chcą być postrzegane jako nowoczesne. I tu Mercedes do tematu podszedł bardzo poważnie.

Tak jak inni producenci chwalą się, że będą wprowadzać ChatGPT (który nie tylko jest zaawansowany, ale też najbardziej rozpoznawalny) do swoich systemów, tak Mercedes działa wielotorowo. Dla użytkownika jest to zupełnie niewidoczne – zdaje pytanie lub prosi o coś i system to robi – ale pod spodem kryją się trzy różne technologie.

Mercedes-Benz CLA
Mercedes-Benz CLA© Mercedes-Benz

Część funkcji pokładowych będzie nadal obsługiwana przez rozwiniętego asystenta Mercedesa, najwięcej (w tym odpowiedzi na pytania ogólne) będzie pod skrzydłami wspomnianego ChataGPT, ale do tego dojdzie też wykorzystanie Gemini od Google’a. Ten ostatni model będzie miał za zadanie przede wszystkim obsługę map. Choć sama nawigacja jest przygotowana przez Mercedesa, to korzysta też z danych Map Google’a.

Jak to działa? Tu znowu będę musiał się powtórzyć – sprawdzimy przy dłuższym teście. Podczas krótkich prób kwestie, za które odpowiedzialne są zewnętrzne modele językowe działały dobrze, natomiast z niektórymi funkcjami samochodu system nie zawsze wiedział, o co proszę.

  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
[1/16] Mercedes-Benz CLAŹródło zdjęć: © Mercedes-Benz

Rewolucja większa, niż to widać

Przez ewolucyjną (a nie rewolucyjną) stylistykę, a nawet sam fakt, że widzieliśmy już koncept, na pierwszy rzut oka nowy Mercedes CLA może nie wydawać się tak przełomowy, jak naprawdę jest. Oczywiście styliści wykonali kawał dobrej roboty. Tym bardziej, że połączyli dobry wygląd ze świetną aerodynamiką i praktycznym nadwoziem. Od razu widać, że mamy do czynienia z nowym modelem, który zgodnie z założeniami prezentuje się bardziej luksusowo.

Mercedes-Benz CLA
Mercedes-Benz CLA© Mercedes-Benz

Jednak gdy połączy się nowy wygląd, tematy napędowe i multimedia, to dostajemy pełen obraz tego, że Mercedes CLA faktycznie otwiera nowy rozdział dla Niemieckiej marki, a już niedługo można się spodziewać kolejnych samochodów stworzonych w oparciu o te same technologie.

Do salonów nowy Mercedes CLA trafi po połowie roku. Ceny jeszcze nie są znane.

  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
  • Mercedes-Benz CLA
[1/13] Mercedes-Benz CLAŹródło zdjęć: © Mercedes-Benz
Źródło artykułu:WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)