Rimac nie osiada na laurach. Chce powalczyć z główną bolączką elektryków
Ostatnie miesiące są dla RImaca naprawdę udane - model Nevera święci sukces za sukcesem i bije rekord za rekordem. Chorwacki producent jednak planuje jeszcze mocniej podkręcić i tak już niebotyczne osiągi swojego hiperauta.
19.08.2023 16:46
Jeszcze parę lat temu mało kto słyszał o takiej firmie, jak Rimac. Mamy jednak 2023 rok, a Mate Rimac, chorwacki wynalazca i biznesmen, jest prezesem nie tylko swojej własnej marki, ale również i Bugatti, a jego nazwisko znajduje się coraz częściej na ustach świata motoryzacji. Ostatnio dzieje się to najczęściej z uwagi na Rimaca Neverę - kapitalny elektryczny hipersamochód.
Nevera ma na swoim koncie wiele rekordów prędkości, a także pobiła rekord nitki Nordschleife w kategorii produkowanych seryjnie samochodów elektrycznych. Możliwości tego auta są wręcz zatrważające - 1914 KM, 2360 Nm i przyspieszenie od zera do 100 km/h w czasie zaledwie… 1,81 sekundy!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rimac zaprezentował podczas odbywającego się w Monterey w stanie Kalifornia wydarzenia "The Quail, A Motorsports Gathering" nową edycję Nevery o nazwie Time Attack, która upamiętnia pobicie rekordu na Nürburgringu. Chorwaci jednak nie mają zamiaru się zatrzymywać i przy okazji przygotowywania typowo torowej edycji swojego hiperauta postarają się wycisnąć z tej konstrukcji jeszcze więcej.
Osiągi Nevery są rzecz jasna wręcz absurdalne, lecz równocześnie model ten waży aż 2150 kg. Oczywiście masa jest jednym z najpoważniejszych problemów samochodów elektrycznych i na razie producenci nie mają na to remedium, przynajmniej mając na uwadze obecną technologię. Być może jednak Rimac zdoła odchudzić Neverę, wykrzesując z niej jeszcze więcej potencjału.