Tesla Model 3 z bułgarskim wnętrzem. Jest lepsze niż oryginał, ale nie dla każdego
Vilner to uznany specjalista od modyfikacji samochodowych wnętrz. Tym razem do jego warsztatu trafiła Tesla Model 3, która charakteryzuje się bardzo minimalistyczną stylistyką kabiny i niezbyt wysokim poziomem wykończenia. Było więc co poprawiać.
11.12.2019 | aktual.: 13.03.2023 13:40
O Tesli Model 3 można powiedzieć wiele dobrego, ale wnętrze należy z pewnością do najsłabszych punktów tego modelu. Jest wyjątkowo proste. Na próżno szukać tu jakichkolwiek atrakcji, a większość funkcji pojazdu kontrolowanych jest za pomocą centralnie umieszczonego, dotykowego wyświetlacza.
Kabina Tesli, a w szczególności egzemplarzy z początku produkcji miała też sporo wpadek jakościowych. Zarówno zastosowane materiały, jak i poziom ich spasowania odstaje od tego, do czego przyzwyczaili nas europejscy producenci. Bułgarscy specjaliści mieli więc spore do popisu i zdecydowanie stanęli na wysokości zadania. Choć trzeba przyznać, że kolorystyka stworzonego przez nich wnętrza nie każdemu się spodoba.
Króluje tu turkusowa zieleń, którą znajdziemy na boczkach drzwi, podsufitce oraz fotelach, choć akurat tu przełamano tę barwę białą "pepitką". Elementy plastikowe pokryto natomiast skórą - czarną na drzwiach, kokpicie i podłokietniku, a brązową na konsoli centralnej. Brąz dobrze komponuje się z seryjnym, drewnianym panelem biegnącym przez całą deskę rozdzielczą Tesli.
Całość robi bardzo dobre wrażenie. Wysoka jakość i różne faktury zastosowanych materiałów sprawiają, że kabina stała się bardziej przytulna, a nawet luksusowa. Nie jestem jednak pewien, czy taka kolorystyka pasuje akurat do nowoczesnego auta elektrycznego. Bardziej widziałbym ją w jakimś klasyku z lat 70. lub 80. Nadal jednak jest to znacznie ciekawsze wnętrze niż to, które Tesla oferuje w serii.