Tesla pozywa zarządcę niemieckich autostrad. Chce montować własne ładowarki

Tesla chce stworzyć sieć swoich ładowarek na stacjach przy niemieckich autostradach, jednak organ nimi zarządzający, Tank&Rast, nie jest przychylny temu pomysłowi. Cała sytuacja może ostatecznie zakończyć się w sądzie.

Ładowarki Tesli
Ładowarki Tesli
Źródło zdjęć: © GETTY | VCG
Kamil Niewiński

29.04.2023 | aktual.: 30.04.2023 09:50

Status niemieckich autostrad jest naprawdę ciekawy. Do 1998 roku wszystkie stacje benzynowe oraz tamtejsze MOP-y znajdowały się pod kontrolą państwa. Potem jednak zostały one sprywatyzowane, a obecnie za zarządzanie nimi odpowiada firma Tank&Rast. To ona ustala, co może, a co nie może powstać przy niemieckich drogach szybkiego ruchu i de facto użycza przestrzeń firmom zewnętrznym.

Taki stan rzeczy jest obecnie solą w oku dla Tesli, która we współpracy z holenderską firmą Fastned ma w planach stworzenie sieci ładowarek na autostradach. Jest jednak jeden problem - Tank&Rast uważa, że posiada wyłączne prawo do montażu takich urządzeń lub do samodzielnego wyznaczania firm, z którymi chce podejmować współpracę. Taki monopol jest Amerykanom wyjątkowo nie w smak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To właśnie dlatego Tesla oraz Fastned, jak informuje portal CarScoops, wytoczyły działa i złożyły pozew przeciwko zarządcy. Linią obrony Tank&Rast jest oczywiście fakt, że przedsiębiorstwo to posiada pełną kontrolę nad stacjami benzynowymi znajdującymi się przy autostradach i nie muszą wydawać zezwolenia firmom, z którymi współpraca wcale nie jest im po drodze.

W 2021 sąd zezwolił Tesli na montaż ładowarek na niezagospodarowanych MOP-ach. Teraz walka toczy się o pozwolenie na tworzenie infrastruktury w innych miejscach. Jako że Tank&Rast jest krytykowane w Niemczech za opieszałość w jej rozwoju, przebieg konfliktu może być całkiem interesujący. Nie można zakładać, że Tesla sprawę wygra, lecz na pewno nie jest na straconej pozycji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)