Volkswagen błyskawicznie porzuca serię GTX. Powrócą znane oznaczenia
Volkswagen stworzył serię GTX, aby dodatkowo wyróżnić mocniejsze wydania swoich elektrycznych modeli. Niemcy jednak po zaledwie trzech latach uznali, że dodatkowa linia dla samochodów na prąd nie jest już dłużej potrzebna.
11.05.2024 17:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od 1975 r. Volkswagen w celu wyróżnienia usportowionych wersji swoich modeli zaczął wykorzystywać oznaczenie GTI. W 2002 r. doszło do tego również słynne R, które było przypisywane topowym wydaniom. Wraz z wprowadzeniem elektrycznej linii ID. niemiecki koncern postanowił jednak dodać kolejne rozróżnienie w postaci GTX.
Znaczek ten po raz pierwszy mogliśmy ujrzeć w 2021 r. wraz z ujawnieniem nowych edycji Volkswagena ID.4 oraz Volkswagena ID.5. Następne elektryki od marki z Wolfsburgu, jak ID.3, ID.7 oraz ID. Buzz, także doczekały się ogłoszenia wersji GTX. Okazuje się jednak, że historia tej serii zakończy się na wspomnianej wyżej piątce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potwierdził to w rozmowie z serwisem "Autocar" dyrektor generalny Volkswagena Thomas Schäfer. Ujawnił on przy okazji, że marka postawi na szersze wykorzystywanie oznaczeń GTI oraz R.
Taka roszada ma być podyktowana przygotowaniami Volkswagena do zelektryfikowania w przyszłości także linii GTI oraz R. W takiej perspektywie dodatkowe rozróżnienie na edycje GTX rzeczywiście może być niepotrzebnym rozdrabnianiem. Według Schäfera seria R ma stać się w pełni elektryczna już w 2030 r., zaś debiut elektrycznego Volkswagena Golfa R planowane jest na 2029 r.