Volkswagen ID.3 GTX debiutuje z dużą mocą i napędem na tył. To hot hatch naszych czasów
Po pięciu latach od debiutu standardowego wydania, Volkswagen w końcu pokazał ostrą wersję elektrycznego kompaktu ID.3. Wariant oznaczony literami GTX zdecydowanie nie rozczarowuje osiągami.
13.03.2024 | aktual.: 13.03.2024 20:54
ID.3 to model o raczej łagodnym charakterze. Zarówno w kwestii wyglądu, jak i wrażeń z jazdy. Na rynek wjeżdża jednak ostrzejsza wersja GTX, która powinna przypaść do gustu klientom szukającym większych emocji.
Poznacie ją po pakiecie aerodynamicznym z wyraźniej zarysowanymi zderzakami, czarnymi progami i 20-calowymi felgami o specjalnym wzorze. Nie brakuje też ciemnych wstawek, kontrastujących z lakierem nadwozia.
W kabinie z kolei znajdziemy fotele Premium Sport z lepszym trzymaniem bocznym, dekoracyjne przeszycia i oznaczenia GTX, sportową kierownicę i czerwone akcenty. Nie sposób nie dostrzec także 12,9-calowych multimediów ze sterowaniem głosowym i wbudowanym ChatGPT.
Najważniejsze jest jednak to, czego nie widać na pierwszy rzut oka. Mowa oczywiście o elektrycznym napędzie, który w wersji GTX występuje w dwóch wariantach mocy. Bazowa oferuje 286 KM, a ostrzejsza Performance aż 326 KM, co w połączeniu z maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 545 Nm przekłada się na frajdę z jazdy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyspieszenie 0-100 km/h w wersji GTX wynosi 6 sekund, a w GTX Performance 5,6 sekundy. Prędkość maksymalna to z kolei odpowiednio 180 km/h i 200 km/h. Równie dobrze zapowiada się zasięg. Akumulator o pojemności 84 kWh brutto ma zapewnić nawet do 600 km na jednym ładowaniu.
Volkswagen obiecuje też angażujące prowadzenie wynikające nie tylko z tylnego napędu, ale i wielowahaczowego zawieszenia na tylnej osi czy adaptacyjnych amortyzatorów DCC z trybami jazdy do wyboru.
Ceny ostrego ID.3 na razie pozostają nieznane. Można jednak podejrzewać, że auto będzie wyraźnie droższe od cywilnych odmian startujących z pułapu 180 290 zł.