Amerykańska fabryka Volvo będzie produkować tylko elektryki. To stamtąd wyjedzie nowe XC90

Nie od dziś wiadomo, że Volvo dąży do przekształcenia się w pełni elektryczną markę. Miejscem, które ma odegrać szczególną rolę w tej transformacji będzie amerykańska fabryka Ridgeville. Zgodnie z zapowiedziami niebawem będą tam powstawać wyłącznie auta zasilane prądem.

XC40 Recharge to dopiero początek. Za kilka lat każde volvo będzie zasilane prądem.
XC40 Recharge to dopiero początek. Za kilka lat każde volvo będzie zasilane prądem.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Volvo
Aleksander Ruciński

29.06.2021 | aktual.: 10.03.2023 15:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O nowym zadaniu, jakie stoi przed kalifornijską fabryką Ridgeville, poinformował sam szef marki, Håkan Samuelsson. W wywiadzie udzielonym portalowi Automotive News przyznał, że będzie to pierwszy zakład marki produkujący wyłącznie auta elektryczne.

Obecnie powstaje tam sedan S60, a niebawem dołączy Polestar 3, który ma być "aerodynamicznym, elektrycznym SUV-em o wysokich osiągach, opartym na stworzonej dla niego platformie". Kolejnym pojazdem zaplanowanym dla Ridgeville jest też kolejna generacja XC90, która prawdopodobnie zadebiutuje w 2022 roku. Idąc tym tokiem rozumowania, można więc zakładać, że nowy SUV także dostanie elektryczny napęd.

Decyzja Volvo dotycząca takiej, a nie innej lokalizacji może zaskakiwać, tym bardziej że samochody elektryczne wciąż nie są przesadnie popularne w USA. Samuelsson widzi jednak szansę i niszę dla swojej marki. "Jesteśmy przekonani, że segment premium będzie elektryczny" - stwierdził.

Warto wspomnieć, że datą graniczną zapowiadaną wcześniej przez Szwedów jest rok 2030. Od tego czasu Volvo zamierza oferować wyłącznie auta zasilane prądem. Chętni na w pełni spalinowe auto tej marki muszą więc się pospieszyć. Gama będzie bowiem topnieć z każdym rokiem na rzecz hybryd i elektryków, by ostatecznie stać się w pełni elektryczna.

Komentarze (1)