Znamy ceny Volkswagena ID.5. To taki ID.4, tylko z opadającym dachem

To było do przewidzenia. Po wprowadzeniu do oferty dużego, elektrycznego SUV-a, przyszedł czas na jego wersję z opadającym dachem. Na szczęście to nie jedyna rzecz, która uległa zmianie.

Opadający dach to też mniejszy opór aerodynamiczny
Opadający dach to też mniejszy opór aerodynamiczny
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Mateusz Lubczański

17.01.2022 | aktual.: 10.03.2023 14:23

209 690 zł – tyle przyjdzie zapłacić nam za otwierające gamę ID.5. Analogiczny ID.4 (odmiana Pro) kosztuje 197 290 zł. Takie auto ma 174 KM, jeden silnik elektryczny na tylnej osi, akumulator o pojemności 77 kWh oraz 455 – 521 km zasięgu. Sprint do setki zajmuje mu jednak ponad 10 sekund.

Miejsce z tyłu, nad głową, zmniejszyło się o centymetr.
Miejsce z tyłu, nad głową, zmniejszyło się o centymetr.© fot. Mateusz Lubczański

Rozwiązaniem może być wersja Pro Performance z mocą 204 KM, która przyspiesza do setki już w 8,4 sekundy i opiera się na tych samych komponentach. Za niego przyjdzie zapłacić 216 390 zł. Na szczycie gamy znajdziemy za to wersję GTX (to takie nowe GTI), która ma dwa silniki elektryczne, 299 KM i przyspiesza do setki w 6,3 s. Kosztuje 243 590 zł, ale dalej ma ten sam akumulator.

Volkswagen nie chciał przeprowadzać rewolucji, więc ID.5 nie jest odejściem od dotychczasowych osiągnięć stylistycznych. Opadający dach pozwolił na zmniejszenie oporu aerodynamicznego i kosmetyczne zwiększenie bagażnika. Różnica w kwestii miejsca nad głową na tylnej kanapie to ok. 1 cm, czego pewnie nie zauważyłbym, choć przesiadałem się z ID.5 od razu do ID.4. Problemem może być nisko umieszczone siedzisko.

Gry mogą sprawdzić się w oczekiwaniu na naładowanie
Gry mogą sprawdzić się w oczekiwaniu na naładowanie© fot. Mateusz Lubczański

Zwiększono również moc ładowania do 135 kW i zrobiono to tylko dzięki linijkom kodu. To oznacza, że jeśli znajdziecie wystarczająco mocną ładowarkę, będziecie mogli naładować się do 80 proc. (zalecane) w pół godziny. W tym czasie można np. pograć w szachy na ekranie multimediów. Tutaj również miała miejsce aktualizacja, dzięki której mają one działać płynnie i się nie zawieszać. Na ocenę poczekam jednak do wersji produkcyjnej.

Takich zabawek jest więcej. W przypadku korzystania z adaptacyjnego tempomatu można będzie wyprzedzać wolniejsze auta, tylko dotykając dźwignię kierunkowskazu – wszystko stanie się automatycznie. ID.5 ma też opcję wymiany informacji z innymi samochodami z grupy VAG. Dlatego też będziemy wiedzieć o zagrożeniu za zakrętem odpowiednio wcześniej.

Volkswagen ID.5 - wnętrze
Volkswagen ID.5 - wnętrze© fot. Mateusz Lubczański

W minimalistycznym wnętrzu prawie wszystko jest eko. Tylko skóra na kierownicy jest pochodzenia naturalnego, gdyż na razie nie udało się opracować dobrego zamiennika. Firma podkreśla, że do momentu odbioru pojazdu, jego cykl produkcji i życia są bezemisyjne.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)