Mustang Mach-E AWD 98 kWh w trasie po Polsce. Na mapach lepiej tylko z pozoru

TestyFordMustang Mach-E AWD 98 kWh w trasie po Polsce. Na mapach lepiej tylko z pozoru02.12.2022 17:51
Ford Mustang Mach-E na stacji ładowania w Elblągu - to miejsce odwiedzałem kilka razy - w okolicy nie ma nic poza salonem samochodowym, ale stacja działała.
Źródło zdjęć: © Autokult

Jeszcze nie tak dawno temu każdy, kto testował elektryczne auto, w swoim recenzenckim portfolio publikował "pojechałem w trasę po Polsce autem elektrycznym. Posłuchajcie opowieści o moim bohaterskim wyczynie". Czas leci, a uwagi, które pojawiały się w tekście, nie poszły na marne. Zatem dwie rzeczy, które do tej pory były problemem uległy zmianie. No, prawie.

Zawsze, jak mantra teksty te powtarzały: zasięgi aut elektrycznych są za małe, podobnie jak liczba ładowarek w trasie. Żeby zweryfikować, jak postępują zmiany w tej materii, wybrałem się na kilka dni nad polskie morze fordem mustangiem mach-e. Nasz długodystansowy egzemplarz to, przypomnę, wersja z dużym akumulatorem (98 kWh brutto) i napędem na cztery koła.

I tu od razu dochodzimy do pierwszej dobrej zmiany, która nastąpiła bardzo szybko. Dziennikarze, internetowi komentatorzy, klienci – wszyscy, jednym głosem mówili: potrzebujemy większych zasięgów. I tu właściwie odpowiedź producentów samochodów jest prosta: ok, proszę uprzejmie, oto samochody elektryczne z większym zasięgiem. Postęp, jaki nastąpił w ciągu zaledwie kilku lat, jest fenomentalny. W niedługim czasie doszliśmy od zasięgów na poziomie 180-200 km do wyników znacznie przekraczających 400 km.

Tutaj poszło jak po maśle, chociaż boję się pytać, jakie były koszty R&D, żeby w tak niedługim czasie dotrzeć w tej materii tak daleko. Postęp nastąpił w packagingu i gęstości akumulatorów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trzy elektryki na trasie Warszawa-Kraków. Jeden prawie nie dojechał

Oczywiście są też rozwiązania siłowe, takie jak wielkie akumulatory, których pojemność przekracza 100 kWh. W przypadku Mustanga Mach-E z większym pakietem mamy na pokładzie 98 kWh brutto. Jazda w trasie pokazała, że nie oszczędzając na klimatyzacji, jadąc zgodnie z przepisami trasą S7, bez problemu dojedziemy na jednym ładowaniu z Warszawy do Trójmiasta (przy około 17-22 stopniach Celsjusza temp. zewnętrznej).

Producenci aut moim zdaniem są na etapie, na którym mogą uznać, że sprostali oczekiwaniom potencjalnych kierowców. Ale co z drugim składnikiem, czyli infrastrukturą? Rozwija się. I mapy ładowarek pokazują, że jest już w trasach zagęszczona na poziomie znacznie wykraczającym poza potrzeby współczesnych aut elektrycznych. Jest jednak małe "ale". Co z tego, że infrastruktura jest, skoro nie działa?

Po drodze nad morze postanowiłem doładować mustanga, żeby nie musieć następnego dnia na start wypoczynku zajmować się ładowaniem samochodu. Zjazd w pierwszym miejscu – ładowarka jest, bardzo ładna, na parkingu przy niczym, co mogłoby umilić czas oczekiwania na naładowanie auta. A czas byłby długi, gdybym zaczął tu ładować, bo okazało się, że złącze DC jest nieczynne. Mój błąd, sprawdziłem w aplikacji dopiero teraz – operator przeprasza, wie, że się zepsuło, obiecuje naprawę – to komentarz sprzed kilku dni.

Ruszam dalej, ale od razu sprawdzam, czy kolejne miejsce jest sprawne. Znowu – tylko jeden punkt DC, niedziałający.

Ford Mustang Mach-E AWD Extended Range, Źródło zdjęć: © Autokult
Ford Mustang Mach-E AWD Extended Range
Źródło zdjęć: © Autokult

Kilka dni później, na powrocie, nie było lepiej. Na ładowarce w Ostródzie spotkałem kierowcę audi e-trona, który ładował do pełna, bo "wie pan, ostatnio mnóstwo awarii, nie wiem, czy będę miał gdzie naładować". Zaczekałem cierpliwie. Parking pod marketem, bez toalety, jakiegokolwiek miejsca, żeby chociaż usiąść. Doładowałem auto, pojechałem do domu.

Niedziałających ładowarek przy trasach znalazłem na mapie więcej. Operator wie, operator przeprasza. Niestety wiedza i przeprosiny operatora są równie przydatne w trasie, co praca do portfolio w spłacie kredytu.

Uważam, że w tym momencie sama liczba punktów ładowania przy trasach w Polsce jest zadowalająca. Problem polega na tym, że są to właśnie punkty, a nie huby. I tak jak w miastach wcale nie są niezbędne mocne stacje w dużych skupiskach, tylko rozproszona sieć słabych ładowarek, z których łatwo skorzystamy szybko, przy okazji (zakupów, wizyty w urzędzie, wszystko jedno), tak w trasie potrzeba hubów, nie punktów.

Hub jest gwarancją tego, że jeśli wybierzemy dane miejsce na ładowanie, to na pewno jakaś część słupków będzie działać. Jest gwarantem komfortu, o który od początku tak naprawdę chodzi, bo oczekiwania rozbudowy infrastruktury i pracy nad zasięgami aut, są tylko jego pochodną.

Elektromobilność zdaje w tym momencie według mnie egzamin tylko częściowo. Samochody, nomen omen, dowiozły. Infrastruktura? Stara się sprawiać takie wrażenie, czarując zagęszczeniem punktów na mapie, a zawodząc ich rzeczywistą użytecznością.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.