Aston Martin opóźnia debiut elektryka. Skupi się na hybrydach plug-in

Aston Martin DB12 – polska premiera
Aston Martin DB12 – polska premiera
Źródło zdjęć: © Autokult | Błażej Buliński

12.04.2024 08:31, aktual.: 12.04.2024 13:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Debiut elektrycznego astona martina był planowany na 2025 rok. Jak się jednak okazuje, auto nie trafi na rynek w tym terminie. Firma przesuwa projekt w czasie, skupiając się na opcji pośredniej.

Co ciekawe, Brytyjczycy twierdzą, że przyczyną nie są opóźnienia, lecz celowe działanie, podkreślając, że są gotowi do debiutu.

— Planowaliśmy wprowadzenie produktu na rynek pod koniec 2025 roku i byliśmy gotowi to zrobić, ale wydaje się, że wokół pojazdów elektrycznych panuje obecnie większy szum motywowany politycznie niż faktyczny popyt konsumencki. Szczególnie w półce cenowej Astona Martina — powiedział szef Astona, Lawrence Stroll w rozmowie z magazynem "Autocar".

Podkreślił, że elektryk jest opracowany technicznie i zaprojektowany fizycznie, ale klienci marki, póki co wolą pojazdy spalinowe. W rezultacie firma woli skupić się na hybrydach typu plug-in.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwszą ma być zapowiadana od dawna Valhalla, która na dobre trafi do klientów jeszcze w 2024 roku. Natomiast do 2026 roku każdy nowy aston w gamie ma mieć swój zelektryfikowany odpowiednik. Bazą dla hybryd typu plug-in Astona ma być dobrze znane V8 Mercedesa. Marka nie wyklucza jednak również hybrydy na bazie V12.

Warto wspomnieć, że Brytyjczycy nie po raz pierwszy odsuwają w czasie rynkowy debiut w pełni elektrycznego modelu. W 2019 roku podczas salonu w Szanghaju pokazali bowiem model Rapide-E, który chwilę potem trafił na śmietnik historii.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2)
Zobacz także