Citroën ë‑C4 zadebiutuje 30 czerwca. W planach również wersje spalinowe

Zupełnie nowa odsłona Citroëna C4 zadebiutuje jeszcze w tym miesiącu. Najpierw w elektrycznym wydaniu ë-C4, by następnie doczekać się także wersji z klasycznym napędem spalinowym. Czego powinniśmy się spodziewać?

Nowy C4 częściowo zastąpi też Cactusa, który po liftingu sprzedawał się słabo.
Nowy C4 częściowo zastąpi też Cactusa, który po liftingu sprzedawał się słabo.
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Aleksander Ruciński

10.06.2020 | aktual.: 13.03.2023 13:10

Citroën nie zamierza wycofywać się z segmentu kompaktów, czego najlepszym dowodem jest zapowiedź premiery nowego C4. Auto pod względem rynkowej przynależności ma balansować na granicy klasycznego hatchbacka i crossovera, dzięki czemu może trafić w zróżnicowane gusta klientów.

W pierwszej kolejności poznamy elektryczną wersję modelu zapowiadaną jako ë-C4. Francuzi w oficjalnym wideo promocyjnym opublikowanym na twitterze twierdzą, że auto ujrzy światło dzienne już 30 czerwca. Nowy kompakt zastąpi jednocześnie dwa modele - wycofanego w 2018 roku hatchbacka C4 oraz niewielkiego crossovera C4 Cactus, który w wersji po faceliftingu nie cieszył się zainteresowaniem klientów.

Najnowsza odsłona w jednym nadwoziu połączy style obu poprzedników, a do tego będzie wyróżniać się znacznie bogatszą gamą opcji napędu. W planach poza wspomnianą już wersją elektryczną są też oczywiście tradycyjne jednostki benzynowe i diesle.

Z racji, że auto ma bazować na tej samej platformie co chociażby nowy Peugeot 2008 spodziewamy się motorów 1,2 PureTech, 1,5 HDi, czy sprawdzonego już w wielu modelach zestawu elektrycznego o łącznej mocy 136 KM i baterii o pojemności 50 kWh pozwalającej przejechać 300 km na jednym ładowaniu.

Więcej szczegółów poznamy pod koniec miesiąca. Już dziś jednak wiadomo, że nowy C4 będzie przede wszystkim kusił komfortem i nietypową stylistyką, czym powinien przyciągnąć uwagę wielbicieli francuskiej motoryzacji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)