Dodge z wtyczką i elektryczny jeep. Stellantis ujawnia daty
Pierwszy elektryk Jeepa i pierwsze hybrydy plug-in Dodge'a. Wszystko to w ciągu najbliższych 2 lat. Koncern Stellantis pochwalił się planami na najbliższą przyszłość.
04.08.2021 | aktual.: 10.03.2023 15:35
Koncern Stellantis utworzony z połączenia FCA i PSA ma śmiałe plany na przyszłość. Oczywiście dotyczą one nie tylko rozwoju poszczególnych marek, ale i stopniowej elektryfikacji ich gam. Wszystko po to, by spełniać coraz bardziej rygorystyczne normy emisji spalin oraz przygotować się na szykowane zmiany prawne, takie jak np. proponowany zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych w Europie po 2035 roku.
Stellantis chce elektryfikacji we wszystkich markach, także tych, których domem jest Ameryka. Mowa m.in. o Dodge'u i Jeepie. Z najnowszych zapowiedzi opublikowanych przez koncern wynika, że w najbliższych latach, a więc do 2023 roku, w ofercie pojawi się co najmniej 20 nowych zelektryfikowanych modeli lub wersji.
Mowa tu zarówno o hybrydach typu plug-in, jak i pojazdach w pełni elektrycznych. Te pierwsze są już oferowane m.in. przez Jeepa w postaci linii 4xe. W 2023 roku dołączy do nich w pełni elektryczna propozycja, która zapoczątkuje nowy rozdział w historii marki.
Dodge z kolei dostanie nieoferowane dotychczas hybrydy plug-in, które mają być gotowe już w 2022 roku. Na razie jednak Stellantis nie zdradza konkretów, więc trudno przewidzieć, o jakich modelach mowa. Możliwe jednak, że na pierwszy ogień pójdą SUV-y, takie jak Durango.
Oznacza to, że typowo amerykańska motoryzacja, jeszcze do niedawna postrzegana jako ostoja napędu spalinowego, również zaczyna skręcać w kierunku elektromobilności. Warto wspomnieć, że konkurencyjny Ford czy General Motors zmierzają w podobnym kierunku. Jeśli dorzucimy do tego deklaracje dotyczące wycofania spaliniaków ogłoszone np. w Kanadzie, okaże się, że Ameryka, choć wolniej, zmierza w tym samym kierunku co Europa.