Ford E‑Transit Custom wygląda świetnie i ma spory zasięg. Wiemy, kiedy trafi na rynek
Po dobrze przyjętym E-Transicie przyszedł czas na mniejsze wydanie Custom, które w przeciwieństwie do większego brata wraz z elektrycznym napędem zyskało również solidny lifting. Trzeba przyznać, że jak na vana nadwozie jest nad wyraz atrakcyjne.
09.05.2022 | aktual.: 10.03.2023 14:00
Wystarczy rzut oka na fotografie, by stwierdzić, że E-Transit Custom wygląda po prostu dobrze. Ford przyłożył się do detali w postaci dużej, trójwymiarowej atrapy chłodnicy, wąskich reflektorów LED połączonych świetlnym pasem czy ciemnych, tylnych lamp o ciekawej grafice. Gniazdo ładowania umieszczono w przednim zderzaku.
Atrakcyjne nadwozie skrywa nie mniej atrakcyjny napęd. Choć Ford nie zdradził jeszcze szczegółów technicznych, śmiało chwali się zasięgiem, który wyniesie nawet 380 km na jednym ładowaniu. Jak na użytkowego elektryka jest to całkiem niezły wynik.
Poza tym samochód ma być równie praktyczny co spalinowa wersja, a przy tym oferować udogodnienia znane już z innych elektrycznych fordów. Mowa przede wszystkim o możliwości holowania ciężkich przyczep czy systemie ProPower, który pozwala zamienić Transita w mobilny warsztat zasilany prądem z pokładowego akumulatora.
Jak możemy przeczytać w komunikacie Forda, nowy van "został zaprojektowany, by stanowić wzorzec dla europejskiego segmentu jednotonowych furgonetek i wesprzeć firmy z całego regionu w bezproblemowej transformacji na samochody elektryczne".
Więcej szczegółów dotyczących E-Transita Custom mamy poznać we wrześniu. Produkcja ruszy natomiast dopiero w drugiej połowie 2023 roku. Auto będzie powstawać w tureckich zakładach w Kocaeli.