Ford F-150 Lightning naprawdę się sprzedaje. I to jak! Klienci: "To najlepsza rzecz, jaką kupiłem"

To, że Ford F-150 w USA jest hitem, wiemy od dziesięcioleci. Jednak wydaje nam się, że Ameryka to tylko duże silniki V8 na benzynę. Tymczasem najnowsze wcielenie tego pick-upa o nazwie Lightning jest elektryczne i sprzedaje się świetnie.

Dzięki bagażnikowi z przodu, Ford F-150 Lightning jest niesłychanie praktycznym pick-upemDzięki bagażnikowi z przodu, Ford F-150 Lightning jest niesłychanie praktycznym pick-upem
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Ford
Marcin Łobodziński

Od premiery rynkowej, czyli początku roku, do użytkowników trafiło już ponad 4400 egzemplarzy elektrycznego pick-upa. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy od rozpoczęcia dostaw, klienci ze wszystkich 50 stanów USA otrzymali choć jeden egzemplarz. Sprzedaje się go także w Kanadzie.

Teksas będący amerykańską stolicą pick-upów oraz Kalifornia, czyli "zielony" stan USA, to rynki, na których sprzedano najwięcej fordów F-150 z napędem elektrycznym.

Pierwsi klienci już doświadczyli zalet Lightninga. Nie tylko radzi on sobie w codziennych obowiązkach, ale też z przewożeniem ciężkich ładunków czy ciągnięciem wielkich przyczep.

Ford F-150 Lightning
Ford F-150 Lightning © fot. mat. prasowe/Ford

Przypomnę, że napęd elektryczny generuje tu moc 430 lub 571 KM i w tej mocniejszej odmianie aż 1051 Nm momentu obrotowego. Do 96 km/h rozpędza się ona w 4 sekundy, ma 907 kg ładowności oraz 4,5 tony uciągu. Ma też bagażnik z przodu.

Zasięg to odpowiednio 370 km dla słabszej i 480 km w mocniejszej wersji. Ta druga ma akumulator o pojemności 131 kWh.

Jakby tego było mało, samochód podłączony do domowej sieci może dać 9,6 kW mocy awaryjnego zasilania. Kiedy nastąpi awaria dostawy prądu do domu, ford automatycznie przechodzi z trybu ładowania w tryb zasilania. W plenerze można korzystać z Lightninga jak z przenośnego power banku generującego moc 2,4 kW. Fordem F-150 można podładować inne auto elektryczne.

Gigantyczny sukces tego pick-upa potwierdzają liczne ankiety wśród klientów. W jednej z nich prawie 80 proc. klientów zadeklarowało, że F-150 Lightning będzie ich pierwszym całkowicie elektrycznym pojazdem w ich gospodarstwie domowym. Jeden z klientów powiedział wprost: "F-150 Lightning to najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek kupiłem".

Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach