Jeep prezentuje dwie hybrydy plug-in. Mają mocne silniki i napęd na cztery koła
Znak czasów. Tegoroczny salon w Genewie obfituje w premiery samochodów elektrycznych oraz hybryd. Swoich ekologicznych przedstawicieli zaprezentował nawet Jeep - marka, która jeszcze niedawno nijak nie kojarzyła się z dbałością o środowisko.
05.03.2019 | aktual.: 13.03.2023 14:17
Do Genewy przyjechały dwa hybrydowe modele Jeepa: Renegade i Compass. To najmniejsze i jednocześnie najpopularniejsze propozycje w ofercie tego producenta. Decyzja o uzupełnieniu ich gamy o napędy hybrydowe wydaje się słuszna. Taki zabieg powinien sprawić, że Jeepem zainteresują się klienci, którzy dotychczas nie brali pod uwagę tej marki.
Hybrydowe SUV-y na stoisku Jeepa w Genewie 2019
Za bazę do stworzenia bardziej ekologicznych odmian w obu przypadkach posłużył ten sam silnik - benzynowy, doładowany motor 1,3, który sam w sobie generuje 180 KM. W połączeniu z jednostką elektryczną jest w stanie osiągnąć łączną moc nawet 240 KM. Trzeba przyznać, że to wartość, która już robi wrażenie. Mówimy przecież o relatywnie niedużych samochodach.
Hybrydowe Jeepy są aktualnie w trakcie procesu homologacji, stąd brak oficjalnych danych technicznych. Przedstawiciele marki nieoficjalnie mówią jednak o niezłych osiągach. Sprint do setki w przypadku Renegade'a potrwa nieco ponad 7 s. Compass z uwagi na wyższą masę i większe rozmiary może być nieco wolniejszy.
Z racji, że obydwa modele to hybrydy typu plug-in, istnieje możliwość podróżowania na samym prądzie. Maksymalny zasięg wyniesie wówczas około 50 km, a prędkość zostanie elektronicznie ograniczona do 130 km/h. Oczywiście wykorzystując silnik spalinowy, będzie można pojechać znacznie szybciej.
Zarówno Compass, jak i Renegade w hybrydowym wydaniu dysponują napędem na cztery koła. Poza obecnością dodatkowego silnika elektrycznego i baterii nie różnią się zbytnio od spalinowych odmian. Wprawne oko dostrzeże zmienione zegary oraz system multimediów uzupełniony o monitorowanie przepływu energii oraz zarządzanie napędem.
Na rynkową premierę, a co za tym idzie także cennik, musimy jeszcze trochę poczekać. Wiadomo jednak, że to właśnie od cen w dużej mierze zależeć będzie sukces hybrydowych Jeepów.