Nie elektryki ani spalinówki. Amerykanie sprawdzili, jakie auta płoną najczęściej
Analizując medialne doniesienia z ostatnich lat, można odnieść wrażenie, że auta elektryczne płoną nadspodziewanie często. Jak się jednak okazuje, pojazdom spalinowym przytrafia się to znacznie częściej. A jeszcze gorzej jest w przypadku hybryd.
01.02.2022 | aktual.: 10.03.2023 14:19
Analitycy z firmy AutoinsuranceEZ przygotowali obszerny raport dotyczący pożarów z udziałem pojazdów w USA w 2021 roku. Wyniki są dość zaskakujące, gdyż zdecydowanie przeczą stereotypom, zgodnie z którymi to auta elektryczne są najbardziej narażone na zajęcie się ogniem.
Zobacz także
Oczywiście analizując ogólną liczbę przypadków, z uwagi na popularność to auta spalinowe wciąż są najczęstszą ofiarą pożarów w USA. Co ciekawe, w statystykach przodują konstrukcje z Azji, jak Hyundai Elantra, Kia Cadenza, Honda Odyssey czy Hyundai Genesis. Jeśli jednak przeliczymy liczbę pożarów na 100 tys. sprzedanych egzemplarzy, sytuacja wygląda zgoła inaczej.
Największą liczbę pożarów w przeliczeniu na 100 tys. egzemplarzy odnotowano bowiem nie w przypadku aut spalinowych czy elektrycznych, lecz... hybryd. Te brały udział w aż 3475 pożarach na każde 100 tys. sprzedanych sztuk. Dla porównania, w przypadku spaliniaków było to 1529 pożarów, a aut elektrycznych, zaledwie 25 pożarów.
Autorzy raportu przyznają jednak, że gdy już dojdzie do pożaru, ostatnia grupa jest najbardziej problematyczna dla strażaków. Z uwagi na obecność dużych akumulatorów, auta na prąd gasi się znacznie trudniej niż tradycyjne konstrukcje. Czasem konieczne jest zanurzenie całego wraku nawet na kilka godzin. Standardowe procedury okazują się bowiem niewystarczające.
Swoją drogą, to właśnie problemy z akumulatorem stanowiły najczęstszą przyczynę pożarów elektryków i hybryd w USA w 2021 roku. W przypadku samochodów spalinowych były to natomiast zwarcia w instalacji elektrycznej i wycieki płynów.