Niemcy żałują zakupów samochodów elektrycznych. Wskazali jeden kluczowy powód

Kierowcy w Niemczech obawiają się zakupu samochodów elektrycznych przez rosnące ceny energii
Kierowcy w Niemczech obawiają się zakupu samochodów elektrycznych przez rosnące ceny energii
Źródło zdjęć: © autokult | Mariusz Barwinski

24.09.2023 18:34, aktual.: 26.09.2023 13:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ankieta przeprowadzona wśród niemieckich kierowców przez serwis Yougov pokazuje, że nie wszyscy właściciele samochodów elektrycznych są zadowoleni z podjętej decyzji.

W ankiecie serwisu Yougov zleconej przez firmę zajmującą się oprogramowaniem dla stacji ładowania Monta, w której wzięło udział 6 tys. kierowców, aż 53 proc. wskazało, że żałuje zakupu lub leasingu samochodu elektrycznego szczególnie ze względu na rosnące koszty energii. Z badania wynika, że osoby rozważające zakup są równie zaniepokojone. Jedna czwarta respondentów stwierdziła, że obecnie nie chce posiadać ani leasingować samochodu elektrycznego ze względu na niepewność co do przyszłych cen spowodowaną kryzysem energetycznym.

Jak podaje serwis energate-messenger, Max Scherer, dyrektor operacyjny firmy Monta, widzi problem nie tylko w wysokich kosztach energii elektrycznej. "Ładowanie samochodu elektrycznego stało się w ostatnich latach droższe. Jednak badania pokazują również, że Niemcy mają tendencję do myślenia, że koszty są wyższe, niż jest w rzeczywistości" – skomentował. "Ci, którzy ładują w domu, zwykle dowiadują się o cenie dopiero kilka miesięcy później, gdy patrzą na swój rachunek za prąd. Nawet w przypadku publicznych punktów ładowania różne modele rozliczeń często utrudniają konsumentom przejrzysty proces ładowania" – dodał Scherer.

Koszt opłaty w na publicznych stacjach w Niemczech waha się od 40 do 80 eurocentów za kWh, podczas gdy cena prądu z własnego gniazdka wynosi ok. 30 eurocentów. "W prawie wszystkich przypadkach ładowanie w domu jest tańsze" – powiedział Scherer. "Jednak nie każdy ma możliwość posiadania własnej stacji". Dodał również, że ci, którzy muszą ładować pojazdy w miejscach publicznych, zwykle potrzebują różnych kart i aplikacji lub są związani z jednym dostawcą, co znacznie ogranicza wybór.

Badanie pokazuje także, że 25 proc. Niemców, którzy posiadają lub leasingują samochód elektryczny, albo rozważa taki zakup, mają również system fotowoltaiczny w swoich gospodarstwach domowych. "Jeśli podłączysz instalację fotowoltaiczną do stacji ładowania i napełnisz ją energią słoneczną, to otrzymasz prąd znacznie taniej" – podkreślił dyrektor Monta.

Niemiecki rząd próbuje zmierzyć się z problemami dotyczącymi stacji ładowania. 26 września 2023 r. u naszych sąsiadów rusza program Solarstrom fuer Elektroautos (Prąd ze słońca dla samochodów elektrycznych), w ramach którego można otrzymać 10,2 tys. euro (47,5 tys. zł) dofinansowania na uruchomienie punktu ładowania zasilanego z fotowoltaiki. Pieniądze można wydać m.in. na zakup zestawu punktu ładowania o mocy co najmniej 11 kW, zakup i montaż fotowoltaiki lub magazynu energii.

Komentarze (48)