Frankfurt 2019: Seat Mii Electric będzie najtańszą propozycją w klasie?

Seat pochwalił się cenami swojego małego, elektrycznego auta. Mowa o Mii Electric, który w Niemczech ma kosztować 20 680 euro. Mniej niż bratni Volkswagen e-up! oraz Skoda Citigo e iV. Czy szykuje się prawdziwy hit?

Zwykłe, miejskie wozidełko za przyzwoite pieniądze może okazać się przepisem na sukces.
Zwykłe, miejskie wozidełko za przyzwoite pieniądze może okazać się przepisem na sukces.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

11.09.2019 | aktual.: 13.03.2023 13:56

Niemiecki koncern przygotował solidną ofertę dla poszukujących małego i relatywnie taniego pojazdu elektrycznego. Volkswagen e-up!, Skoda Citigo e iV oraz Seat Mii Electric tak naprawdę są jednym i tym samym samochodem. Poszczególne modele różnią się do siebie marką oraz stylistycznymi detalami. Będą też różnić się ceną, co z pewnością najbardziej interesuje potencjalnych klientów.

Nadwozia niemieckich trojaczków skrywają ten sam napęd. To elektryczny motor o mocy 61 kW (83 KM), który generuje 210 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Dzięki baterii o pojemności 32,3 kWh pełne ładowanie powinno wystarczyć na przejechanie 260 km liczone w cyklu WLTP.

Osiągi nie powalają, lecz powinny okazać się wystarczające podczas jazdy miejskiej. Przyspieszenie 0-100 km/h potrwa około 12 sekund, a prędkość maksymalna wynosi 130 km/h. Tak samo, jak w Volkswagenie i Skodzie. O popularności poszczególnych modeli zadecydują indywidualne preferencje klientów i ceny. Jak na razie znamy jedynie kwoty z rynku niemieckiego. Na ich podstawie możemy porównać oferty trzech marek.

Obraz
© mat.prasowe

Najdroższy jest e-up! wyceniony na 21 950 euro. Dalej mamy Citigo e iV kosztujące 20 950 euro oraz Seata Mii za 20 680 euro. Niebawem poznamy także kwoty dla polskiego klienta. Najwcześniej gotowy będzie zapewne cennik Volkswagena, który zostanie zaprezentowany jeszcze w tym kwartale.

Szacuje się, że za model e-up! zapłacimy ok. 80 tys. zł. Jeżeli rzeczywiście tak się stanie, a proporcje z niemieckiego rynku zostaną zachowane, Skoda powinna kosztować około 76 tysięcy złotych, a Seat będzie tańszy o kolejny tysiąc. Jeśli wstępne obliczenia znajdą swoje odzwierciedlenie w cennikach, klienci będą mogli liczyć na planowaną dopłatę w wysokości 30 proc. wartości. Oznacza to, że realna cena Mii Electric spadnie do poziomu niecałych 53 tysięcy złotych.

Obraz
© mat.prasowe

Trzeba przyznać, że to bardzo atrakcyjna kwota, która z pewnością byłaby to przełknięcia dla większości klientów zainteresowanych elektrykiem do miasta. Nie pozostaje nic innego jak czekać na komunikaty polskich przedstawicielstw każdej z trzech marek. Oby okazało się, że mamy rację.

Źródło artykułu:WP Autokult
SeatSeat Miielektryczny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)