TestyMcLarenTest wideo: McLaren Artura łączy 680 KM i zużycie 5,5 l/100 km. Tak wygląda przyszłość superaut

Test wideo: McLaren Artura łączy 680 KM i zużycie 5,5 l/100 km. Tak wygląda przyszłość superaut

Mateusz Żuchowski
21.08.2022 07:11, aktualizacja: 23.11.2022 13:01

Siadam za kierownicą egzotycznego bolidu z włókna węglowego, który szczyci się mocą 680 KM. Wciskam przycisk uruchomienia napędu i... nic się nie dzieje. Jadę na prądzie. Tak zaczyna się era superaut, w której muszą mierzyć się nie tylko z konkurentami, ale i trudniejszym rywalem: normami emisji spalin.

McLaren Artura (2022) – test, opinia

Nowy bolid McLarena na drogi korzysta z niezwykle wymyślnego układu napędowego. Składa się na niego nowy silnik spalinowy V6 wyciskający z trzech litrów pojemności całe 585 KM, a także bezszczotkowy silnik elektryczny o strumieniu osiowym. Ten ważący 15,4 kg dysk, którego wielkość można porównać do solidnej tarczy hamulcowej, generuje dodatkowe 95 KM i 225 Nm. Energię pobiera z akumulatora o pojemności 7,4 kWh, który można ładować również z przydomowego gniazdka.

Po co zadawać sobie taki trud w przypadku egzotycznego auta sportowego? Odpowiedzi należy szukać w normach emisji spalin, które z roku na rok coraz bardziej utrudniają życie takim firmom jak McLaren. Jeden z najbardziej utytułowanych zespołów w historii Formuły 1 w ostatnich latach przechodził pewne problemy – zarówno na torach wyścigowych, jak i na rynku samochodów drogowych.

Zupełnie nowy model Artura ma być bohaterem, który wyprowadzi brytyjski zespół na prostą, chociaż na drogach publicznych. O tym, jak mu się to udało, przekonałem się podczas pierwszych jazd w Hiszpanii.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)