Elektryczna Škoda Enyaq zadebiutuje 1 września. Przejedzie nawet 500 km na jednym ładowaniu
Škoda podgrzewa atmosferę przed debiutem elektrycznego SUV-a Enyaq. Wiemy już, że auto zadebiutuje 1 września. Jeśli wierzyć zapowiedziom, ma być przestronnne jak Kodiaq i przejeżdżać nawet 500 km na jednym ładowaniu.
12.08.2020 | aktual.: 13.03.2023 13:02
Najpierw zobaczyliśmy zdjęcia zakamuflowanych egzemplarzy testowych, potem wizualizacje wnętrza. Teraz dołączają do nich grafiki prezentujące nadwozie. Z grubsza oczywiście. W realnym wydaniu powinniśmy spodziewać się bowiem mniej dynamicznych proporcji.
Szef stylistów marki, Karl Neuhold, przyznaje jednak, że auto będzie wyglądać inaczej niż spalinowe SUV-y. Krótsze niż w Kodiaqu czy Karoqu nadwozie ma charakteryzować się wyżej poprowadzoną linią okien i masywniejszymi nadkolami.
Jak przystało na auto elektryczne, dopracowano tu też kwestie aerodynamiki, dzięki czemu współczynnik oporu powietrza wynosi w w tym przypadku zaledwie 0,27. Warto wspomnieć, że Enyaq wykorzystuje tę samą płytę co Volkswagen ID.3. Należy więc spodziewać się kompaktowych wymiarów, choć z komunikatów producenta wynika, że kabina nie będzie ciaśniejsza niż w Kodiaqu.
Wszystko to przy zachowaniu sporego bagażnika, który zmieści 585 litrów ładunku. Czesi obiecują też płaską podłogę i nisko położony środek ciężkości za sprawą umieszczonych w podłodze akumulatorów. Zasięg Enyaqa mierzony w cyklu WLTP będzie wynosił do 500 km, choć trzeba pamiętać, że jest to wartość zarezerwowana dla odmiany iV 80 z ogniwem o pojemności 82 kWh. Bazowy wariant ma przejeżdżać 390 km na jednym ładowaniu.
Zapowiedzi brzmią obiecująco. O tym, czy mają swoje odzwierciedlenie w praktyce, przekonamy się już w najbliższych miesiącach. Oficjalna premiera odbędzie się 1 września. Wówczas powinniśmy poznać więcej szczegółów dotyczących elektrycznej škody.