Elektryczny Peugeot e‑Rifter idzie z prądem. Pod maską bez niespodzianek
Kombivan Peugeota doczekał się wydania zasilanego prądem. Na pierwszy rzut oka nie różni się ono znacząco od spalinowych odmian. Kluczowe jest to, co znajdziemy pod maską. Nie spodziewajcie się jednak niespodzianek - to zestaw dobrze znany z innych modeli koncernu.
16.02.2021 | aktual.: 13.03.2023 10:08
PSA kontynuuje elektryczną ekspansję w kolejnych segmentach rynku, nie wykluczając również modeli o bardziej użytkowym charakterze. Peugeot e-Rifter jest tego najlepszym przykładem - atrakcyjnie wystylizowany i praktyczny kombivan może teraz poruszać się całkowicie bezemisyjnie na dystansie do 275 km.
Właśnie tyle bowiem wynosi maksymalny zasięg na jednym ładowaniu. Zarówno akumulator o pojemności 50 kWh, jak i 136-konny silnik elektryczny są nam już dobrze znane z innych elektryków koncernu PSA - począwszy od segmentu B, a skończywszy na większych minivanach.
Rifter też nie jest małym samochodem. Większe wymiary i masa wpływają niestety na osiągi - sprint do setki trwa 11,2 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 134 km/h. Z pewnością nie jest to wyścigówka. Za to może się całkiem szybko ładować.
Standardem jest pokładowa, jednofazowa ładowarka 7,4 kW, którą opcjonalnie można zastąpić trójfazową wersją 11 kW. Warto jednak odnotować, że akumulator można doładować z mocą do 100 kW, co oznacza, że korzystając z odpowiednio mocnych urządzeń zwiększymy zasięg o 80 proc. nawet w 30 minut.
Klienci chętni na e-Riftera mogą wybrać jedną z dwóch długości nadwozia - bazowa ma 4,4 m, a dłuższa aż 4,7 m. W zależności od konfiguracji autem można przewieźć od 775 l ładunku w krótkim wydaniu 5-osobowym do aż 4 tys. l w wydaniu wydłużonym, po złożeniu foteli.
Ceny elektrycznego kombivana na razie pozostają nieznane, ale zmieni się to raczej nie później, niż wiosną. Warto wspomnieć, że obecnie najtańszym elektrykiem w ofercie Peugeota jest e-208 wyceniany na 124 900 zł. Rifter będzie zapewne zauważalnie droższy.