Ferrari wróci do topowej kategorii LeMans po pół wieku. Oczywiście z hybrydą
Ferrari oficjalnie ogłosiło powrót do wyścigów długodystansowych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, hypercar ferrari pojawi się na torach już w 2023 roku - równe pół wieku po ostatnim występie z 1973 roku.
25.02.2021 | aktual.: 13.03.2023 10:05
Najbliższe lata w wyścigach WEC zapowiadają się naprawdę emocjonująco. Audi, Peugeot, a teraz Ferrari - w czasach gdy teoretycznie wszystkie siły skupione są na ekologii i elektryfikacji kolejny producent zapowiada powrót do wyścigów długodystansowych. Nie pozostaje nic innego, jak się z tego cieszyć.
Zobacz także
Jeśli dobrze zastanowić się nad decyzją, ma ona sporo sensu szczególnie w przypadku producenta, który specjalizuje się ekstremalnie sportowych samochodach. Ferrari zamierza bowiem dołączyć do topowej, nowej kategorii LMH wykorzystującej mocne hybrydy. Doświadczenie zdobyte na torze można później przenieść na pojazdy cywilne, tym bardziej, że w obliczu coraz ostrzejszych norm emisji spalin, elektryfikacja gamy Ferrari wydaje się czymś nieuchronnym.
Włosi na razie nie pochwalili się żadnymi szczegółami. Na informacje o pojeździe, składzie kierowców i celach będziemy musieli jeszcze poczekać. Warto jednak wspomnieć, że marka z Maranello jest jedną z najbardziej zasłużonych w historii wyścigów długodystansowych - 9 wygranych, z czego ostatnia w 1965 roku. Później nastały czasy kultowej walki z Fordem, która doczekała się nawet ekranizacji w postaci filmu Ford v Ferrari.
W kolejnych dekadach marka była obecna w innych kategoriach. Największe sukcesy w ostatnich latach odnosiło 488 GTE Evo jeżdżące w klasie GTE Pro, które zdobyło łącznie aż 4 tytuły. Prawdziwa zabawa zacznie się jednak dopiero teraz - w najwyższej i najbardziej prestiżowej kategorii hypercarów. Włosi będą musieli sobie sporo przypomnieć. Jedno jest pewne - następne sezony WEC zapowiadają się naprawdę ciekawie.