Geely GE11 to "elektryk" z Chin, który ma nawet 500 km zasięgu

Geely ma ambicje stać się międzynarodowym graczem i model GE11 ma mu w tym pomóc. To elektryczny sedan, który zachęca atrakcyjnym wnętrzem i świetnym zasięgiem. Topowa wersja ma móc przejechać nawet 500 km.

Geely GE11Geely GE11
Źródło zdjęć: © Fot. Materiały prasowe/Geely
Michał Zieliński

Geely to marka, która dotychczas była znana w Europie głównie jako właściciel Volvo i Lotusa. Wkrótce może się to zmienić m.in. za sprawą modelu GE11, który ma być pierwszym globalnie dostępnym autem Chińczyków. Elektryczny sedan był zapowiadany już w styczniu, ale teraz zobaczyliśmy co w całości.

Geely GE!!
Geely GE!! © Fot. Materiały prasowe/Geely

Z zewnątrz to po prostu czterodrzwiowy sedan. Na przodzie pojawiło się nowe logo producenta i – podobnie jak w autach Tesli – nie ma tutaj panelu, który ma zajmować miejsce osłony chłodnicy. Z boku w oczy rzucają się chowane klamki (znowu – podobnie jak w Tesli) oraz klasyczna linia boczna. Z tyłu ważne jest to, czego nie ma, czyli świecącej listwy łączącej światła. Geely od początku też chwaliło się niskim współczynnikiem oporu powietrza, który wynosi 0,2375.

Dużo więcej dzieje się we wnętrzu. Od razu widać inspirację Peugeotem i nie ma w tym nic złego. Dwuramienna kierownica ma jednak "normalny" rozmiar, a za nią umieszczono mały wyświetlacz zastępujący zegary. Na środku deski rozdzielczej pojawił się wystający ekran o przekątnej 12,3". Ciekawie jest też zaprojektowany tunel środkowy z pokaźnym pokrętłem do sterowania systemem multimedialnym i dużym przyciskiem startera.

Wnętrze Geely GE11
Wnętrze Geely GE11 © Fot. Materiał prasowe/Geely

Auto występuje w dwóch wersjach. Ta podstawowa ma baterię o pojemności 52 kWh i oferuje 410 km zasięgu. Za dopłatą GE11 może mieć akumulator o pojemności 62 kWh i wtedy przejeżdża na jednym ładowaniu 500 km. Niezależnie od tego wyboru auto napędza silnik o mocy 165 KM i 250 Nm momentu obrotowego. Osiągi nie są znane.

Czy Geely GE11 trafi do Polski? Tego nie wiemy. Oficjalny debiut odbędzie się podczas salonu samochodowego w Szanghaju i początkowo sedan będzie dostępny tylko w Chinach. Ceny mają zaczynać się od 150 tys. juanów (ok. 84,3 tys. zł), zaś wersja z większym zasięgiem ma kosztować 20 tys. juanów (ok. 11,2 tys. zł) więcej.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/10] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach