Mitsubishi Englelberg Tourer pokazuje przyszłość hybryd. I jeszcze wygląda jak Pajero
Mitsubishi Englelberg Tourer zaprezentowane na Geneva Motor Show to imponujący SUV, który wygląda jak Pajero. Kto wie, czy japońska marka nie wróci do tej nazwy w wersji produkcyjnej, podobnie jak zrobiła to z Eclipsem. Wszak Pajero Pinin już mieliśmy, dlaczego więc nie Pajero PHEV?
06.03.2019 | aktual.: 13.03.2023 14:17
Napęd PHEV z większym silnikiem
Englelberg Tourer, podobnie jak produkcyjny Outlander PHEV, został wyposażony w dwa silniki elektryczne (system Twin Motor) – po jednym na oś – oraz silnik spalinowy, który w zależności od trybu pracy układu napędowego zajmuje się przekazywaniem mocy na przednią oś lub zasilaniem baterii w energię.
Jednak w przeciwieństwie do wcześniejszej hybrydy PHEV, nowa generacja dostała większą jednostkę benzynową 2,4 l. Wybór takiego silnika został podyktowany jego wyższą wydajnością w stosunku do stosowanej wcześniej jednostki 2,0. Nowy motor jest też cichszy.
Zgodnie z cyklem WLTP zasięg pojazdu na zasilaniu z baterii to 70 km, natomiast całkowity zasięg to 700 km. Choć w praktyce ten jest mocno uzależniony od sposobu i tempa jazdy - równie dobrze może być większy, jak i znacznie mniejszy.
Zaletą napędu PHEV jest pełna niezależność od źródeł ładowania baterii, ponieważ można ją naładować do 100 proc. samym silnikiem spalinowym w trybie CHRG. Oczywiście da się też zasilić ją w energię z gniazdka czy szybkiej ładowarki.
System Twin Motor odpowiada za przeniesienie napędu na cztery koła i dzieje się to całkowicie bez udziału wału napędowego. Ponadto auto zostało wyposażone w sprawdzony w Lancerze Evolution system kontroli znoszenia, który poprawia właściwości jezdne w zakrętach, zwłaszcza na śliskim podłożu.
Przestronniejsze i lepiej rozplanowane wnętrze
Największą różnicą pomiędzy koncepcyjnym Mitsubishi Englelberg Tourer, a produkcyjnym Outlanderem PHEV jest płyta podłogowa. Outlander został zaprojektowany jako w pełni spalinowy SUV, a jego konstrukcja była dopasowana do napędu PHEV z dużą baterią i dodatkowym silnikiem z tyłu.
Englelberg Tourer jest autem stworzonym od podstaw jako PHEV, co pozwoliło lepiej rozplanować umieszczenie poszczególnych mechanizmów i tym samym lepiej zagospodarować wnętrze. To na razie jest pokazane jako sześciomiejscowe z trzema rzędami siedzeń.
Nowy design Mitsubishi
Warto jednak zauważyć, że Mitsubishi Englelberg Tourer prezentuje zupełnie nowy język stylistyczny marki, choć głównie we wnętrzu. Pomimo faktu, że mamy do czynienia z konceptem, to jednak nietrudno dostrzec podobieństw do współczesnych projektów cechujących się minimalizmem, płaską i poziomą deską rozdzielczą, ekranem multimediów postawionym u góry, a nie wbudowanym oraz większą liczbą ostrych kątów niż zaokrągleń.
Projekt wygląda bardzo schludnie i gdyby nie logo Mitsubishi, nigdy nie pomyślałbym o tej marce patrząc na całe wnętrze.
Natomiast nadwozie nie wygląda lekko, jak współczesne SUV-y. Jest muskularne, przysadziste i ma duży prześwit. Oczywiście w koncepcie zazwyczaj stosuje się zabiegi podkreślające charakter auta, które potem znikają w modelu produkcyjnym.
Jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że projekt Englelberg Tourer jest inspirowany bardziej samochodami terenowymi niż SUV-ami. Bardziej przypomina Pajero przyszłości niż kolejnego Outlandera. I nie zdziwię się, jeśli nieznana i nic nie mówiąca nazwa Englelberg Tourer nie zostanie kiedyś zamieniona na Pajero... Tourer? A może Pajero PHEV?