Mitsubishi Englelberg Tourer pokazuje przyszłość hybryd. I jeszcze wygląda jak Pajero

Mitsubishi Englelberg Tourer zaprezentowane na Geneva Motor Show to imponujący SUV, który wygląda jak Pajero. Kto wie, czy japońska marka nie wróci do tej nazwy w wersji produkcyjnej, podobnie jak zrobiła to z Eclipsem. Wszak Pajero Pinin już mieliśmy, dlaczego więc nie Pajero PHEV?

Mitsubishi Englelberg Tourer (2019)Mitsubishi Englelberg Tourer (2019)
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Marcin Łobodziński

Napęd PHEV z większym silnikiem

Englelberg Tourer, podobnie jak produkcyjny Outlander PHEV, został wyposażony w dwa silniki elektryczne (system Twin Motor) – po jednym na oś – oraz silnik spalinowy, który w zależności od trybu pracy układu napędowego zajmuje się przekazywaniem mocy na przednią oś lub zasilaniem baterii w energię.

Jednak w przeciwieństwie do wcześniejszej hybrydy PHEV, nowa generacja dostała większą jednostkę benzynową 2,4 l. Wybór takiego silnika został podyktowany jego wyższą wydajnością w stosunku do stosowanej wcześniej jednostki 2,0. Nowy motor jest też cichszy.

Zgodnie z cyklem WLTP zasięg pojazdu na zasilaniu z baterii to 70 km, natomiast całkowity zasięg to 700 km. Choć w praktyce ten jest mocno uzależniony od sposobu i tempa jazdy - równie dobrze może być większy, jak i znacznie mniejszy.

Zaletą napędu PHEV jest pełna niezależność od źródeł ładowania baterii, ponieważ można ją naładować do 100 proc. samym silnikiem spalinowym w trybie CHRG. Oczywiście da się też zasilić ją w energię z gniazdka czy szybkiej ładowarki.

Mitsubishi Englelberg Tourer (2019)
Mitsubishi Englelberg Tourer (2019) © fot. Mateusz Lubczański

System Twin Motor odpowiada za przeniesienie napędu na cztery koła i dzieje się to całkowicie bez udziału wału napędowego. Ponadto auto zostało wyposażone w sprawdzony w Lancerze Evolution system kontroli znoszenia, który poprawia właściwości jezdne w zakrętach, zwłaszcza na śliskim podłożu.

Przestronniejsze i lepiej rozplanowane wnętrze

Największą różnicą pomiędzy koncepcyjnym Mitsubishi Englelberg Tourer, a produkcyjnym Outlanderem PHEV jest płyta podłogowa. Outlander został zaprojektowany jako w pełni spalinowy SUV, a jego konstrukcja była dopasowana do napędu PHEV z dużą baterią i dodatkowym silnikiem z tyłu.

Mitsubishi Englelberg Tourer (2019)
Mitsubishi Englelberg Tourer (2019) © fot. mat. prasowe

Englelberg Tourer jest autem stworzonym od podstaw jako PHEV, co pozwoliło lepiej rozplanować umieszczenie poszczególnych mechanizmów i tym samym lepiej zagospodarować wnętrze. To na razie jest pokazane jako sześciomiejscowe z trzema rzędami siedzeń.

Nowy design Mitsubishi

Warto jednak zauważyć, że Mitsubishi Englelberg Tourer prezentuje zupełnie nowy język stylistyczny marki, choć głównie we wnętrzu. Pomimo faktu, że mamy do czynienia z konceptem, to jednak nietrudno dostrzec podobieństw do współczesnych projektów cechujących się minimalizmem, płaską i poziomą deską rozdzielczą, ekranem multimediów postawionym u góry, a nie wbudowanym oraz większą liczbą ostrych kątów niż zaokrągleń.

Projekt wygląda bardzo schludnie i gdyby nie logo Mitsubishi, nigdy nie pomyślałbym o tej marce patrząc na całe wnętrze.

Mitsubishi Englelberg Tourer (2019)
Mitsubishi Englelberg Tourer (2019) © fot. mat. prasowe

Natomiast nadwozie nie wygląda lekko, jak współczesne SUV-y. Jest muskularne, przysadziste i ma duży prześwit. Oczywiście w koncepcie zazwyczaj stosuje się zabiegi podkreślające charakter auta, które potem znikają w modelu produkcyjnym.

Jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że projekt Englelberg Tourer jest inspirowany bardziej samochodami terenowymi niż SUV-ami. Bardziej przypomina Pajero przyszłości niż kolejnego Outlandera. I nie zdziwię się, jeśli nieznana i nic nie mówiąca nazwa Englelberg Tourer nie zostanie kiedyś zamieniona na Pajero... Tourer? A może Pajero PHEV?

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/17] Źródło zdjęć: |
Wybrane dla Ciebie
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Oto nowe auto z Chin. Zapomnieli, że zdjęcia pojawią się w sieci
Oto nowe auto z Chin. Zapomnieli, że zdjęcia pojawią się w sieci
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne