Najtańsze "500+" na rynku. Rabat sięga aż 165 tys. zł

W ostatnim czasie informowaliśmy o zalegających na placach autach z rocznika 2023, na które importerzy nie mogą znaleźć klientów. Receptą mają być spore rabaty, ale Kia chcąca się pozbyć "nowych", 2-letnich EV6 GT przebiła wszystkich.

Kia EV6 GTKia EV6 GT
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński
Filip Buliński

Wspomniane obniżki nie u wszystkich spowodowane są tymi samymi okolicznościami. O ile jedni zdecydowali się na niższą cenę aut (głównie elektryków) ze względu na nowe przepisy unijne dotyczące emisji, tak drudzy chcą się po prostu pozbyć samochodów zalegających na placach. Niezależnie od motywacji, w wielu przypadkach możemy liczyć na naprawdę spore rabaty.

Rekordzistami byli do tej pory Hyundai Ioniq 5 (85 tys. zł rabatu za auto z rocznika 2024) oraz Kia EV9 (112,6 tys. zł rabatu dla topowej wersji z rocznika 2023). Ostatnio druga z marek postanowiła przebić wszystkie dotychczasowe obniżki promocyjnym cennikiem na topowy model EV6 GT.

Gdy Kia EV6 GT debiutowała na rynku, mimo niemałej wówczas ceny 340 tys. zł, zyskała miano "najtańszego 500+", co odnosiło się do mocy, którą oferował dwusilnikowy napęd. 585 KM pozwala na sprint do 100 km/h w 3,5 s, a obiecywany zasięg (raczej bez wykorzystywania potencjału auta) to 424 km. Trudno było wówczas (i do tej pory jest) dostać więcej mocy, za niższą kwotę.

Zgodnie z cennikiem, który znajdziemy na polskiej stronie marki, importer zdecydował się obniżyć cenę auta z 399 900 zł na 239 940 zł. Oznacza to rabat w wysokości blisko 162,5 tys. zł. Jeśli więc byliście zainteresowani tym autem, możecie je kupić aż 40 proc. taniej. Jeśli zdecydujecie się na egzemplarz ze szklanym dachem, rabat sięgnie prawie 165 tys. zł.

Mało tego, taki ruch oznacza, że samochód łapie się do programu rządowych dopłat. Od ceny możecie więc "na dzień dobry" odjąć 18 750 zł (lub 30 tys. zł z Kartą Dużej Rodziny), dodatkowo 11 250 zł, jeśli zarabiacie mniej niż 135 tys. zł rocznie i kolejne 10 tys. zł, jeśli zezłomujecie swój stary samochód. Po zsumowaniu dopłat Kię EV6 GT można więc wyrwać za 195 tys. zł, a więc mniej niż 50 proc. ceny. Trudno będzie komukolwiek przebić taki rabat.

Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: Nowe Subaru Uncharted i odświeżona Solterra – przyszłość marki w Europie
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Pierwsza jazda: DS No4 - premium po francusku
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Elektryczne Ferrari staje się faktem. Włosi pokazali mi kluczowe składniki i parametry techniczne
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Niemcy nie chcą unijnego zakazu. Friedrich Merz mówi wprost
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Lexus wie, jak ułatwić życie. Ładowanie elektryka to już nie powieść Kafki
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach
Tesla traci w Niemczech, podczas gdy inni zyskują. Chińczycy depczą po piętach