Niemiecki gigant inwestuje w wodór. Liczy na duże zyski w następnych latach

Wodór zaczyna przyciągać coraz większą uwagę świata motoryzacyjnego. Bosch widzi potencjał w tym napędzie już od dłuższego czasu, lecz teraz planuje zwiększenie swoich inwestycji. Wszystko po to, by wygenerować większe zyski.

Wytwarzanie modułów wodorowych w zakładzie w Feuerbach
Wytwarzanie modułów wodorowych w zakładzie w Feuerbach
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Bosch
Kamil Niewiński

16.07.2023 | aktual.: 17.07.2023 09:37

Samochody wodorowe coraz częściej znajdują się w kręgu zainteresowań koncernów motoryzacyjnych. Oczywiście wiele można powiedzieć w tym kontekście o działaniach Toyoty - produkcyjny model Mirai, testy wodorowych ciężarówek, a także tworzenie aut wyścigowych zasilanych ciekłym (!) wodorem. Wiele w tej kategorii robi również między innymi Grupa Renault, VAG czy Stellantis.

Bardzo ważne są również firmy wykonujące kluczowe podzespoły. Jedną z nich jest Bosch, który bardzo mocno rozwija technologię ogniw wodorowych. To właśnie w ich wnętrzu zachodzi reakcja, w wyniku której powstaje energia elektryczna zdolna do zasilania samochodu wodorowego. Bosch rozpoczął swoje inwestycje w 2021 r., a już teraz produkuje swoje pierwsze ogniwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obecny program, rozciągający się na lata 2021-2024, zakładał zainwestowanie 1,5 mld euro w tę technologię. Teraz wiadomo już, że inwestycja zostanie wydłużona do 2026 roku, a także dodatkowo dofinansowana. Tym samym do 2026 r. Bosch zainwestuje łącznie 2,5 mld euro w rozwiązania wodorowe. Do 2030 r. oczekuje za to wygenerowania sprzedaży na poziomie 5 mld euro.

Bosch skupia się na produkcji ogniw do ciężarówek - pilotażowym klientem ma być Nikola Corporation, a w planach jest stworzenie spółki joint venture z Daimlerem, który swoje wodorowe pojazdy ciężarowe wypuści na rynek w drugiej połowie obecnej dekady. Bosch nakłania również ustawodawców do szybszych działań - jego zdaniem technologia wodorowa zaczyna wyprzedzać prawo.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)