Nowe auto od Fiskera ma wyglądać jak "gdyby Ferrari zrobiło pickupa"

Dyrektor generalny amerykańskiej marki ma spore oczekiwania wobec swojego pierwszego w pełni elektrycznego pickupa.

Amerykański producent samochodów jest obecnie w trakcie wprowadzania na rynek swojego pierwszego SUV-a Ocean, po którym pojawi się Pear (kompaktowy SUV) i Ronin (sportowy, luksusowy sedan). Tymczasem zapowiadany pickup jest nadal znany pod kryptonimem "program Alaska".

Zapowiedzi pojazdu, choć bardzo oszczędne, budzą spore oczekiwania. Dyrektor generalny marki Henrik Fisker powiedział w rozmowie z serwisem Auto Express, że Alaska będzie wyglądać jak "gdyby Ferrari zrobiło pickupa". Jednak w przeciwieństwie do innych pojazdów sprzedawanych obecnie przez włoskiego producenta supersamochodów, będzie on również w pełni elektryczny.

CEO dodał, że pomimo aspiracji wydajnościowych Alaski, będzie ona miała odpowiednie proporcje pickupa, aczkolwiek z "naprawdę sportowym wyglądem". Podobnie jak w przypadku innych pojazdów Fiskera, znajdą się w niej "naprawdę sprytne" funkcje, dzięki którym będzie bardziej praktyczna dla właścicieli. Szef marki enigmatycznie zaznaczył, że Alaska będzie miała takie cechy, które "nigdy wcześniej nie były robione na pickupie". Niestety, producent nie ogłosił jeszcze, kiedy ujawni więcej szczegółów na temat auta, dlatego zaciekawieni tematem muszą cierpliwie poczekać.