Nowe Renault Zoe już w polskich salonach. Cena pozwala na skorzystanie z dotacji

Najnowsza odsłona elektrycznego Renault Zoe oficjalnie wjeżdża do polskich salonów. Auto ma spore szanse, by stać się jednym z najpopularniejszych samochodów na prąd w naszym kraju. Głównie za sprawą zasięgu wynoszącego 395 km na jednym ładowaniu i ceny, która pozwala skorzystać z rządowych dotacji.

Zoe kosztuje praktycznie tyle samo, co jego najwięksi konkurenci.
Zoe kosztuje praktycznie tyle samo, co jego najwięksi konkurenci.
Źródło zdjęć: © fot. Michał Zieliński
Aleksander Ruciński

21.11.2019 | aktual.: 13.03.2023 13:45

124 900 zł - tyle trzeba będzie zapłacić za nowe Renault Zoe z metalizowanym lakierem, w środkowej wersji wyposażenia Zen. Co ciekawe, najtańsza odmiana małego Renault wcale nie jest najuboższą. Bazowe wydanie 110 Life jest o ponad 10 tysięcy droższe. Jak to możliwe? Odpowiedź jest prosta - cennik promocyjny, stworzony z myślą o zmieszczeniu się w limicie rządowych dopłat obejmuje wyłącznie wydanie Zen. Najwyraźniej w Renault uznali, że właśnie ten wariant będzie najchętniej wybieranym przez klientów.

Sens oferowania bazowej wersji wyposażeniowej stoi więc pod znakiem zapytania. Wątpliwe bowiem, by ktokolwiek świadomie chciał dostać mniej za więcej. Sytuacja może się zmienić, gdy Francuzi zrezygnują z promocji. Na razie jednak nie wiadomo, czy kiedykolwiek tak się stanie. Wszystko zależy zapewne od tego, jak dużą popularnością będą cieszyć się państwowe dotacje do zakupu aut elektrycznych.

Decydując się na Renault Zoe Zen za 124 900 zł, możemy zakładać możliwość odliczenia 30% kwoty, co w praktyce oznacza, że w salonie zostawimy 87 400 zł. W zamian otrzymamy pojazd segmentu B ze 135-konnym, elektrycznym silnikiem, który zapewnia wystarczające osiągi, a dzięki wydajnym bateriom pozwala przejechać nawet 395 km na jednym ładowaniu. To więcej niż wystarczająca wartość w typowo miejskim aucie. Sam proces ładowania trwa przeciętnie około 8 godzin, a przy skorzystaniu z szybkiej ładowarki, można go skrócić do 1 godziny i 10 minut.

Obraz
© fot. Michał Zieliński

Co ważne, wyposażenie standardowe jest całkiem bogate. Na pokładzie znajdziemy m.in. klimatyzację, pełne światła LED, system rozpoznawania znaków drogowych, multimedia z Apple CarPlay i Android Auto, system bezkluczykowy, czujnik deszczu i zmierzchu, czy elektrycznie sterowane szyby i lusterka.

Renault Zoe jak na razie nie ma zbyt wielkiej konkurencji. W swoim segmencie będzie rywalizować z Peugeotem e-208 oraz Oplem Corsą-e, które koszują praktycznie tyle samo - odpowiednio 124 900 zł i 124 490 zł. Jesteśmy ciekawi, które auto z francuskiej trójcy będzie cieszyło się największym wzięciem wśród klientów.

Źródło artykułu:WP Autokult
Renault Zoeelektrycznysamochód elektryczny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)