WAŻNE
TERAZ

Forsują ugody z klientami. Ci mają tylko dwie opcje. Obie ryzykowne

Renault Symbioz - infotainment © Autokult | Mariusz Zmysłowski

Test: miesiąc z hybrydowym Renault Symbioz E‑Tech - nurkujemy w ekranach inforozrywki

Nowoczesny samochód po prostu nie istnieje bez dobrego systemu inforozrywki, jeśli ma stoczyć bój o pozycję rynkową. To coś, co jeszcze kilkanaście lat temu było tylko przyjemnym dodatkiem, teraz jest jazdą obowiązkową. Co oferuje w tej materii Renault Symbioz?

W centrum uwagi jest tutaj 10,4-calowy ekran w orientacji pionowej. Nie jest on wkomponowany w deskę rozdzielczą, ale umieszczony na niej jak osobny tablet. Gdyby było inaczej, musiałby być zamontowany niżej i prawdopodobnie stracilibyśmy przyciski do sterowania klimatyzacją, które chwaliłem w poprzednim tekście na temat Symbioza.

System inforozrywki jest nowoczesny i czytelny. Nie wymaga nauki i przyzwyczajania, co jest komplementem dla zespołu UX, który przy nim pracował. Nie jest też przesadnie głęboki, więc szukanie różnych funkcji jest dość proste.

Sercem użyteczności inforozrywki Renault Symbioza są usługi Google. Mamy tu m.in. Mapy Google i Sklep Play, dzięki któremu z łatwością możemy rozszerzyć możliwości systemu o dodatkowe aplikacje, jak chociażby Spotify. Dzięki temu nie musimy korzystać z Android Auto czy Apple Carplay, żeby używać naszych ulubionych aplikacji. Czy na pewno?

  • Renault Symbioz - infotainment
  • Renault Symbioz - infotainment
  • Renault Symbioz - infotainment
  • Renault Symbioz - infotainment
  • Renault Symbioz - infotainment
[1/5] Renault Symbioz - infotainment Źródło zdjęć: Autokult | Mariusz Zmysłowski

Mapy Google działały bez zarzutu. Zalogowałem się bez problemu do swojego konta. Dzięki temu wystarczyło wyszukać trasę na telefonie i z łatwością mogłem przesłać ją do samochodu – ta opcja pojawiła się w aplikacji mobilnej od razu po logowaniu w samochodzie.

Tego samego sukcesu nie mogłem odtrąbić w przypadku Spotify. Chociaż samochód ewidentnie był podłączony do internetu (w końcu pobrał aplikację oraz pozwolił na logowanie w Mapach), aplikacja muzyczna twierdziła, że nie ma połączenia z internetem i nie pozwoliła na logowanie.

Renault Symbioz - infotainment
Renault Symbioz - infotainment © Autokult | Mariusz Zmysłowski

Czy ostatecznie usługi Google preinstalowane w samochodzie są gamechangerem? Prawdę mówiąc, nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, w której dawałoby to realną przewagą nad sytuacją, w której telefon po prostu sam podłącza się błyskawicznie bezprzewodowo przez Android Auto. Tutaj, chociaż starałem się używać usług wbudowanych, to np. wyszukanie celu podróży na telefonie i kliknięcie "Rozpocznij" zamiast "wyślij do samochodu", po którym mapa i tak wyświetlała się w aucie, było równie proste. Aplikacje wbudowane nie są więc wg mnie ani wadą ani rozwiązaniem ze szczególnie jaskrawymi zaletami.

Jaskrawe niestety były problemy ze stabilnością infotainmentu. Raz zdarzyło mi się, że ekran po prostu przestał cokolwiek wyświetlać. Nie zgasł całkowicie, ale był czarny. Musiałem wyłączyć auto, wyjść, zamknąć, zaczekać aż wszystko zgaśnie i dopiero uruchomić je ponownie, by wrócić do normalnego działania.

Renault Symbioz - infotainment
Renault Symbioz - infotainment © Autokult | Mariusz Zmysłowski

W ciągu miesiąca 5-krotnie zdarzyło mi się, że kamera cofania się zawiesiła. Było to dziwne uczucie, kiedy patrzyłem w ekran, jadąc wstecz i czułem, że auto się przemieszcza, ale obraz nagle się zatrzymywał. Czy spotkacie się ze ścianą z tyłu, zależy wyłącznie od waszego refleksu. 2-krotnie zdarzyło się też, że po uruchomieniu auta z głośników zaczynał wydobywać się świdrująco głośny szum, wrzynający się w uszy.

Inforozrywka w Renault Symbiozie nie jest zła, chociaż ostatnie akapity to wytykanie jego problemów. Były to sytuacje epizodyczne i generalnie, jeśli nic się nie zawiesi, wszystko działa bardzo dobrze. Nie mogę też powiedzieć złego słowa o jakości dźwięku w systemie audio sygnowanym przez Harman Kardon.

Renault Symbioz - infotainment
Renault Symbioz - infotainment © Autokult | Mariusz Zmysłowski

Chociaż mówimy tutaj o kompaktowym SUV-ie, samochodzie, którego cennik zaczyna się od 128 900 zł (i 144 900 zł w wersji Esprit Alpine), więc jest to kwota odległa od marek premium, nagłośnienie robi bardzo dobre wrażenie. Kilka ustawień sceny sprawia, że można spersonalizować sobie brzmienie pod rodzaj muzyki, której się słucha lub podcasty i audiobooki. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, bez względu na to, czy lubicie przesadnie tłusty bas klasycznego rapu lub intensywnego D&B, czy też cieszycie się każdym detalem jazzowych szmerów i wibracji instrumentów dętych, szarpanych i perkusyjnych. W Symbiozie muzyki będziecie słuchać z przyjemnością.

W kolejnej, ostatniej części podsumuję wszystko, co przez miesiąc spędzony z Symbiozem mnie drażniło i wszystko, za co ten samochód polubiłem.

Więcej zdjęć inforozrywki Renault Symbioza

Renault Symbioz - infotainment
Renault Symbioz - infotainment
Renault Symbioz - infotainment
Renault Symbioz - infotainment
Renault Symbioz - infotainment
+14
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: Toyota Urban Cruiser – rachunek zysków i strat
Pierwsza jazda: Toyota Urban Cruiser – rachunek zysków i strat
Nowy Mercedes GLB wyceniony w Polsce. Kosztuje prawie tyle, co poprzednik, ale oferuje więcej
Nowy Mercedes GLB wyceniony w Polsce. Kosztuje prawie tyle, co poprzednik, ale oferuje więcej
Tesla na ostatnim miejscu w amerykańskim rankingu niezawodności
Tesla na ostatnim miejscu w amerykańskim rankingu niezawodności
Stworzył Taycana, teraz będzie szefem AMG. Co to oznacza dla marki?
Stworzył Taycana, teraz będzie szefem AMG. Co to oznacza dla marki?
Ford stworzy dwa modele na platformie Renault. Tak chce wygrywać w Europie
Ford stworzy dwa modele na platformie Renault. Tak chce wygrywać w Europie
Tesla Model 3 teraz jeszcze tańsza. Wersja Standard wjeżdża do polskich salonów
Tesla Model 3 teraz jeszcze tańsza. Wersja Standard wjeżdża do polskich salonów
Nowy Merceces GLB debiutuje jako elektryk. Imponuje przestrzenią i zasięgiem
Nowy Merceces GLB debiutuje jako elektryk. Imponuje przestrzenią i zasięgiem
Lexus LFA powraca jako imponujący koncept. Pod maską niespodzianka
Lexus LFA powraca jako imponujący koncept. Pod maską niespodzianka
Pierwsza (prawie) jazda: Volkswagen ID. Cross Concept - wracamy do przycisków!
Pierwsza (prawie) jazda: Volkswagen ID. Cross Concept - wracamy do przycisków!
Pierwsza jazda: BMW iX3 - 900 km na prądzie i parkowanie w stylu Bonda
Pierwsza jazda: BMW iX3 - 900 km na prądzie i parkowanie w stylu Bonda
Pieniądze w programie "NaszEauto" się skończą. Ekspert powiedział kiedy
Pieniądze w programie "NaszEauto" się skończą. Ekspert powiedział kiedy
Hiszpanie przeznaczą 1,3 mld euro na dopłaty do elektryków. Zaskakująco śmiałe cele
Hiszpanie przeznaczą 1,3 mld euro na dopłaty do elektryków. Zaskakująco śmiałe cele