Volvo z napędem na tył. Musieliśmy czekać 25 lat

Nie jest to zupełnie nowy model, a jedynie układ napędowy. Szwedzi odświeżyli ofertę modeli XC40 i C40 Recharge, przez co stała się ona bardzo interesująca.

Volvo C40
Volvo C40
Źródło zdjęć: © Volvo | materiały prasowe Volvo
Mateusz Lubczański

16.01.2023 | aktual.: 16.01.2023 15:36

Zacznijmy od silnika. Teraz modele XC40C40 Recharge mogą mieć zainstalowaną nieco mocniejszą jednostkę napędową (o 3 proc.), która generuje 235 KM. Dzięki akumulatorowi o pojemności 69 kWh, w którym polepszono wydajność chłodzenia, XC40 jest w stanie przejechać 460 km zamiast deklarowanych wcześniej 425 km. W przypadku C40 Recharge ten wynik wzrósł z 438 do 476 km.

Opcjonalnie dostępny jest też mocniejszy układ napędowy. Mający prawie 250 KM silnik umieszczony na tylnej osi czerpie energię z akumulatora o pojemności 82 kWh. To już oznacza zasięg przekraczający 500 km (w każdym z modeli). Zwiększono też moc ładowania, ze 150 do 200 kW.

Poprawki miały również miejsce w przypadku napędu na obydwie osie. Zamiast dwóch silników po 204 KM, teraz mamy z tyłu jednostkę o mocy 245 KM, a z przodu o mocy ok. 156 KM. W połączeniu z akumulatorem o pojemności 82 kWh oznacza to nawet 500 km na jednym ładowaniu, co jest wynikiem lepszym niż w poprzedniku.

To ciekawe, bowiem jeździłem autem przed liftingiem i uznałem je za zdecydowanie… za szybkie. Widać, że nawet w wydaniu elektrycznym Volvo ma w sobie ten pierwiastek szaleństwa, za który pokochaliśmy chociażby V70 R czy wersje Polestara.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)