Nowy trend wśród złodziei. Na celowniku jedna grupa aut

Kradzieże katalizatorów z aut spalinowych to plaga, która dotyka kierowców na całym świecie. Wygląda jednak na to, że złodzieje zaczęli obierać teraz za cel pojazdy elektryczne w poszukiwaniu innego kosztownego elementu.

Samochody elektryczne zaparkowane na podjeździe są łatwym kąskiem dla złodziei
Samochody elektryczne zaparkowane na podjeździe są łatwym kąskiem dla złodziei
Źródło zdjęć: © YouTube

24.07.2023 | aktual.: 20.09.2024 10:05

Pojazdy elektryczne i hybrydowe typu plug-in stały się powszechnym widokiem w ostatnich latach, co daje spore pole do popisu złodziejom i łatwy zarobek. Przestępcy mogą znaleźć swoją ofiarę, chociażby spacerując po mieście. Wielu właścicieli pojazdów elektrycznych zostawia bowiem swoje auta ładujące się na noc na podjazdach. W większości przypadków kradzież kabla jest tak łatwa, jak odłączenie go z obu końców, chociaż może to być trudniejsze, jeśli w grę wchodzi jakiś mechanizm blokujący.

Caught on Video: Thieves Targeting Electric Vehicle Charging Cables #police #theft #ev

Amerykańska telewizja NBC4 donosi, że mieszkaniec Los Angeles, Bob Schneiderman, zauważył niedawno, że brakuje kabla ładującego do jego audi e-tron. Po sprawdzeniu materiału z kamery bezpieczeństwa zobaczył zamaskowanego mężczyznę w bluzie z kapturem, który odłączył przewód, wsiadł na rower i odjechał. Właściciel pojazdu elektrycznego ujawnił, że koszt wymiany elementu wyniósł 2,7 tys dolarów, chociaż z pewnością istnieją tańsze opcje w zależności od typu pojazdu i prędkości ładowania.

Podobnych przypadków, w których właściciele zelektryfikowanych pojazdów łapią sprawców przed kamerą "bezpieczeństwa", jest zdecydowanie więcej. Trudno jednak ich później namierzyć. Inny mieszkaniec Los Angeles powiedział, że ścigał złodzieja, a po walce udało mu się odzyskać plecak z jego kablem i inną ładowarką w środku, co pokazuje, że to nie był jego pierwszy raz.

Co istotne, problem nie dotyczy tylko Stanów Zjednoczonych. Jak donosi serwis Express, do kradzieży kabli dochodzi również w Wielkiej Brytanii, gdzie złodzieje często odcinają kawałki, które łączą się z ładowarką i samochodem. Miedź trafia na złom, a kable są sprzedawane z zyskiem na rynku wtórnym. W Polsce nie słychać o przypadkach tego typu kradzieży, choć wraz z rozwojem elektromobilności można spodziewać się, że taka "moda" dotrze również nad Wisłę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)